|
Glenglassaugh Batch 1 |
|
Wiek whisky: | | 41 y.o. | Moc: | | 50.6 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | 1972 |
W bazie od: | | 2016-12-06 |
Dystrybutor: | | o.b. |
Na forum: | | |
Seria: | | Rare Cask Series |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
klasowy i nęcący aromat starych, klasycznych, odstałych highlanderów z beczek po sherry, mnóstwo tu nut różanych, tortowych, truskawkowych, poziomkowych, niuans tangerynki, miód akacjowy, forsycja, laska wanilii... pojawiają się także mocno dojrzałe jagody (!), atłasowa wyściółka w starej skrzyni, polerowany heban, gałka muszkatołowa
Smak/finish:
początkowo raczej wytrawny, owocowo-dębowy (mus malinowy, kora, próchno), nieco tartej słodkiej papryki, potem przez chwilę lepszy, bardziej zbalansowany powidłową słodyczą, wygasłym paleniskiem - potem znowu zmierza do klimatów liściastych, kawa Anatol... finisz odczuwalny głównie w gardle, teaninichowo-herbaciany, z jabłkowymi obierzynami, orzechami i słabym posmakiem konfitury malinowej... ależ rozczarowanie po srogim aromacie!
Uwagi:
absurdalnie przechwalona i przeszacowana whisky - propozycja bogata aromatycznie (choć bez trudu przypominam sobie gamę whisky o podobnym, a bardziej rozbudowanym i ciekawszym profilu - vide Glen Grant, Glenfarclas, Strathisla), zapach w istocie może się podobać (nawet na 7-8 punktów), natomiast sam smak to co najwyżej cztery punkty - no i ten banalny finisz...
Ocena: | | | |