| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 20.04.2024 01:59 |
| Port Charlotte | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: Holy Spirit!... kosz pełen świątecznych cukierków (nie wyłączając słynnych Werthers Original!) i gałąź sośniny przywleczona prosto z zimowego lasu... znowu karmel, skaja, mięta, ruski szampan, jałowiec (!), podsuszone białe winogrona, pudełka po papierosach, zapałkach... a wreszcie likier Galliano, ewentualnie syrop korzenny do sernika (albo kawy) Smak/finish: brzeczka, młody destylat, toż to bimber! jakkolwiek można docenić pewną "układność" tego profilu, jego początkową słodycz, to jednak jego zasadniczy kierunek wytycza dobrze nam znany, pospolity alkohol etylowy - a nakładają się nań, w kolejności: obora, lasonil, dym torfowy, proste posmaki zbożowe i słodowe... coraz więcej gotowanych ziaren, samogonu, liczne fuzzle - w finiszu w dalszym ciągu cierpimy na brak czegokolwiek zajmującego: ot, prosta i bardzo siermiężna robota destylatora... Uwagi: super alkoholowa wersja Port Charlotte, co akurat w tym przypadku nie musi oznaczać totalnej porażki, ale pozostawia nas z poważnym niedosytem Ocena:   |
| R E K L A M A |