| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 25.04.2024 Piątek 18:15 |
| Oban | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: bardzo, ale to bardzo delikatny powiew od nadmorskich wydm... leniwie snujący się dymek znad rybackich kleci, suszące się w popołudniowym słońcu sieci, twarde, niedojrzałe brzoskwinie, suszona skórka pomarańczy i drzewko pomarańczowe, świeżo zmielona mąka, oset, jałowiec (?), pod spodem chyba nawet mięta pieprzowa - aromat eteryczny, lotny, wyjątkowo subtelny, ale jest swoiste piękno w tej prostocie i zwiewności... Smak/finish: zdumiewająco słodki... wzburzone morze w zmaganiach z doskonałym destylatem gruszkowym, klinicznie "czysty" dym (prosto znad Kaplicy Sykstyńskiej!), po chwili pojawiają się postne, owsiane placki, austriackie likiery mandarynkowe, są też lekkie posmaki goldwasserowe - to właśnie alkohol, to znakomity destylat niewątpliwie gra tutaj pierwsze skrzypce, jakże świetnie przydając treści i zborności temu profilowi - wraz z upływem czasu pojawia się więcej drewna, lecz nigdy w nadmiarze, w finiszu dzieje się, niestety, dość niewiele, a jeśli się już dzieje to kiepsko: "późne" posmaki łodygowe i mączne trzeba, niestety, potraktować in minus Uwagi: gdyby nie finisz, byłoby w pełni zasłużone siedem punktów Ocena:   |
| R E K L A M A |