|
Talisker 57° North, edycja 2010 |
|
Wiek whisky: | | no age | Moc: | | 57 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | |           |
Rocznik: | | inny |
W bazie od: | | 2017-04-28 |
Dystrybutor: | | o.b. |
Na forum: | | |
Seria: | | bez serii |
|
| |
 |
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
ależ gładki, ależ elegancki! płonące znicze posadowione nad brzegiem spokojnego oceanu, wędzone owoce (głównie cytryny i gruszki), wrzosy, ozon, eukaliptus - piękne są te zmagania strony morskiej i owocowej... teraz marakuja, daktyle, i znowu słoność, mokre otoczaki, i znowu bardzo dyskretny, ale znakomicie wyczuwalny dym - whisky absolutnie nie pachnie jak kilkulatka, w aromacie trzyma poziom maltów minimum 20-letnich! wraz z upływem czasu dymu coraz więcej, wkraczają nuty medyczne, ale i tropik pięknie się broni
Smak/finish:
hu, ha!... co za sztorm, co za zawierzucha! dym z komina, sadza, kanalizacja, modelina, mydełka, bazalty, tłuczony zielony i czarny pieprz, ale też bita śmietana, wrzątek, ciateczka korzenne, akcenty mięsne i ziołowe... początek frapujący słodki, wytrawność nieubłaganie zdobywa pole, mnóstwo soli morskiej, dym ciągle się kłębi, wkradają się posmaki warzywne i żużlowe - jedyne, co nieco minimalnie szwankuje to intensywność finiszu, dość przyjemnego, morsko-waniliowego, ale i krótkiego... absolutnie mój typ whisky!
Uwagi:
whisky zdecydowanie zyskuje po odpowiednim napowietrzeniu - piłem ją wiele razy i za każdym podejściem odkrywam ją na nowo... znakomita blenderska robota, czapki z głów!
Ocena:          | | | |