| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 23.04.2024 Środa 13:05 |
| Port Charlotte Scottish Barley, edycja 2015 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: kopcący stos jesiennych liści, wędzone szynki, tymianek, liść laurowy, czomber, jałowiec, sporo też soli kamiennej, Voltaren, eukaliptus (?)... profil wydaje się utemperowany, uładzony jak na standardy PC, bez dętego epatowania fenolicznością (skojarzenie jak najbardziej trafne!) - to raczej spokojna, nieco też słodkawa wariacja na temat minionej, islayowej klasyki... Smak/finish: szybko wysiadamy z pociągu pt. sentyment: smak jest przykro rozczarowujący po całkiem zgrabnym aromacie... co nie znaczy, że jest zły - przeszkadza w nim nadmierna współczesność, prostota i brak głębi, ale zdarzają się też lepsze momenty, bo i torf przyzwoicie się zaznacza, dużo jest soli, spalonego drewna (trawy?) i posmaków metalicznych... duża szkoda, że w zasadzie nie zachowało się nic ze słodkiej strony zapachu - finisz coraz mocniej słony, z chińskimi przyprawami, wędzonym serem, czerwonym pieprzem, imbirem Uwagi: ot, koniec końców bardzo przeciętny "NAS, po jakiego sięga się raz... i pas", a nadzieja była! Ocena:   |
| R E K L A M A |