| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 19.04.2024 Sobota 15:31 |
| Lagavulin | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: z początku mokry kudłaty pies, zarazem niezwykła inhalacja ostrym, ale jak najbardziej cywilizowanym islayowatym aromatem z beczki po sherry, obecny wyraźny akcent słodu, gnijący tatarak, niuans lasonilu, olejku kamforowego, grzybów i bardzo kwaśnych limonek - z wodą więcej różnych maści i oliwy, pościel wietrzona na parapecie, kalarepa, z biegiem czasu tytoń, słodycz, skóra Smak/finish: świerk, genialny torf - mocny, nawet bardzo mocny smak, który jednak i bez wody nie paraliżuje, niejako tradycyjnie wybrzmiewając podwójnym akordem: morskim oraz słodko-jodłowo-korzennym, z wodą zaś pięknie węglowy, słodki, pełny, istna kwintesencja charakteru macierzystej destylarni, leśne ostępy podczas roztopów, żadnego prymitywnego dymu, żadnych defektów! stara łaźnia, kłeby pary i dym z kotła... zachwycająca, archetypiczna i "archaiczna" Lagavulin, ze wspaniałym, dymno-słodkim łagodnym finiszem Uwagi: czekamy na wersję 30-letnią, lecz czy może być lepiej?... Ocena:  |
| R E K L A M A |