| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 25.04.2024 Piątek 00:54 |
| Convalmore | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: herbata z miodem i cytryną, alkohol nieco przytłacza, choć wonieje spoza niego stary skład desek, spichlerz, mąka, ostry - jednak skrywa w sobie tajemnice, które spróbuję uwolnić za pomocą wody... po jej dodaniu staje się wyraźnie słodszy, silniej czuć beczkę po bourbonie i apetyczny jęczmień, siano, w dalszym ciągu cytryna, chlor (!), blacha i dym Smak/finish: początkowo objawia się jakby nieśmiało, ale za moment potężnieje na podobieństwo lawiny zmiatającej wszystko na swojej drodze, osiąga apogeum i odpuszcza - dużo węgla, dymu, bourbonowej ostrości (nie jest wszakze cierpka), pieprz, bardzo intensywna, zaskakująca dawka gorącego, płonącego torfu! Uwagi: Godzilla wśród maltów Ocena:   |
| R E K L A M A |