| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 26.04.2024 Sobota 09:58 |
| Glen Grant | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: zaskakująco kompleksowy i piętrowo zbudowany, pierwsza warstwa owocowa (niedojrzały agrest, twarda gruszka, winne grono), pod nią klejowa synteza (guma arabska), w głębi natomiast klimaty tequilowe i blaszane (vide North Port), z biegiem czasu aromat nieco się unifikuje, nadciągają akcenty słodsze, lukrowe, wata cukrowa, śliwka mirabelka, słód, kiełkujące ziarno – cały czas jednak strona wytrawna nie pozwala o sobie zapomnieć… by w końcu przeważyć i mocno zdominować aromat – jakaż zmienność! Smak/finish: bardzo nietuzinkowy profil: pikantny, lekko słodkawy, z dymkiem, wrzosami, solą, grejpfrutem, limonką… hmm, elektrolit? przypomina w pewien sposób Clynelish (!), dobra intensywność smaku, „chewy”, są także klimaty chlebowe, orzechowe (nalewka), ouzo (?), tak – nader dobrze wyczuwalna doza alkoholu, która jednak nie razi, pomimo że utrzymuje się w smaku dość długo… w spokojnym finiszu czerwone jesienne jabłko, lekko podsuszone na kominku Uwagi: wielce swoista whisky, specyficzna Glen Grant bez śladu sherry Ocena:   |
| R E K L A M A |