BOW.VIP Club - Stary Jesienny Młyn
MarcinK - Sob Wrz 22, 2012 7:50 pm
Co dobrego mieliscie?
Rajmund - Nie Wrz 23, 2012 8:44 am
Same dobroci.
windham hell - Nie Wrz 23, 2012 8:56 am
również dotarłem tym razem pobiłem rekord tylko 10 godzin w pociągach /busach ,
bardzo dziękuję za 2 genialne dni , i do ponownego zobaczenia
Anonymous - Nie Wrz 23, 2012 9:18 am
Wrzućcie koledzy recenzje proszę. Żebyśmy mieli wskazowki czego warto szukać, jeśli w ogóle jest do znalezienia
Rajmund - Nie Wrz 23, 2012 9:20 am
Będzie informacja o tym co, jak i dlaczego. Na pewno będzie. Kolega Oscarez skrupulatnie notował nasze oceny. Musimy poczekać aż i on dotrze do domu i przeleje te notatki na klawiaturę.
Anonymous - Nie Wrz 23, 2012 10:13 am
Fajna fotka. A tak bardziej od frontu?
rosomak - Nie Wrz 23, 2012 11:05 am
I po Młynie….
Gosciom bardzo dziękujemy za przybycie i znakomitą zabawę (oraz za anielską cierpliwość kiedy okazała się być konieczna). Szkoda, że Rajmund i Windham musieli wyjechać wcześniej.
Myślę, że mieliśmy całkiem sporo szczęścia co do pogody, a co do whisky… Chyba było po prostu wszystko, bo i rozczarowań nie zabrakło (ładnych kilka IMHO w pełni zasłużonych „trójek” i dwójek”), i bardzo przyjemnych zaskoczeń (ach ta Tullibardine), i rzeczy mocno kontrowersyjnych, nad którymi trwała dłuższa dyskusja (Garioch, Port Charlotte), starych i „uznanych”, choc niekoniecznie dla wszystkich tak wspaniałych jak mogło by się wydawać (Ardbeg 78, Aberlour Silver, Talisker 30) i wreszcie całego mnóstwa whisky, zgodnie z młynowym założeniem, naprawde mało znanych (Keith, Glenallachie, Tormore, Knock Dhu, Glen Esk itd.). Na pewno nie wszystkie bardzo dobre (niektóre nawet fatalne ), ale zdecydowana większość bardzo ciekawa. Czujac „lekkie” zmęczenie po tych trzech dniach uważam, że Wiktorowe urodziny zostały należycie odświętowane
Konkretne edycje na pewno ujawnią się w pełni wraz z dotarciem do domu Oscareza, który czynił obowiązki skryby (choć Wiktor znalazł na to zastępcze określenie ).
Byłbym zapomniał – wielkie podziękowania za niezwykłe doznania muzyczne. I kulinarne.
Do zobaczenia - oby jak najszybciej.
Rajmund - Nie Wrz 23, 2012 11:18 am
Danielito napisał/a: | Fajna fotka. A tak bardziej od frontu? |
Proszę bardzo. Bodaj najbardziej kontrowersyjna whisky drugiego wieczoru. Może ze względu na szatańską zawartość alkoholu...?
[ Dodano: Nie 23 Wrz, 2012 11:25 am ]
rosomak napisał/a: | wielkie podziękowania za niezwykłe doznania muzyczne. |
Ja czekam na obiecanych bitlesów. Bo samym jesterdejem Oskar się nie wyłga.
rosomak - Nie Wrz 23, 2012 11:51 am
Rajmund napisał/a: | Ja czekam na obiecanych bitlesów. Bo samym jesterdejem Oskar się nie wyłga |
Obiecamy mu Glen Gariocha na Xmasie to zagra 2 razy
[ Dodano: Nie Wrz 23, 2012 11:54 am ]
P.S. Jak dla mnie tekst sobotniego wieczoru - Paweł B. o bottlerze Moon Import i ich degustowanym przez nas Milton Duffie: "Istnieje poważne podejrzenie, że oni tam naprawdę chcieli zabutelkować dobrą whisky".
Wiktor - Nie Wrz 23, 2012 8:04 pm
JESIEŃ.
W imieniu starych ludzi chciałbym pięknie podziękować uczestnikom. Wszystkim bez wyjątku - gromkie "Sto lat" w Waszym wykonaniu naprawdę zapamiętam na dłuuugo. Poważnie.
Sądzę iż udało się osiągnąć pełną jedność czasu, miejsca, nastroju oraz whisky. Dlaczego nie zdarza się to częściej, niż kilka razy w roku?
Bodaj pierwszy raz w historii whiskowych biesiad (?) powstała spora ilość materiału filmowego. Jeśli nie będzie nadmiernie wstrząsający nie wykluczam, że jakaś jego część ujrzy światło dzienne... Śledźcie repertuar kin
Whisky miała być rozmaita - i była. Kontuzja nie pozwoliła mi się cieszyć nią w pełni, stąd wstrzymam się ze szczegółowymi ocenami jeszcze jakiś czas Na pewno kontrowersji nie brakowało, co cieszy mnie bardzo!
PS. Na koniec garść podziękowań indywidualnych, kolejność dowolna:
- Rajmundowi za przyjazd, opowieści, bezkompromisowość w ocenach i wspólne przygrillowe snucie znakomitych planów (...nie tylko "budowy dróg")
- Pawłowi i Oskarowi za świetną dyskusję popółnocną, w klimatach bardzo pozytywnej zadumy
- Pawciowi, że Pawciem jest!
- Maro za szczodrość i niezachwiane opanowanie, mimo wszystko (powtórzę: kto się nie wpisał w taliskerowy notes, ten Cragganmore)
- Flymindowi za nader zacne niespodzianki, jak też za wyrozumiałość wobec dziwactw starych ludzi a nawet Pryncypiałów
- Windhamowi za pobicie kolejnego rekordu w długości "transferu in/out spotkanie przy whisky"
- nowym kolegom ze Szczecina (Myszkin & Pawloff) za śmiałość wejścia w towarzystwo starych whiskowych zbokoli, tak trzymać koledzy
- Mirkowi za desperackie próby zapanowania nad "żywiołem"...
- chłopakom z BOW za organizację masy rzeczy związanych z przygotowaniem i przeprowadzeniem imprezy, co ja bym bez Was zrobił?
myszkin. - Nie Wrz 23, 2012 8:55 pm
Również chciałbym podziekowac,jesli mialem jakiekolwiek watpliwosci co do sensownosci brania udziału w spotkaniu zostały rozwiane na samym poczatku: było ciekawie dzięki obecnym uczestnikom jak i trunkom.
ps.zawinął sie do mnie czyjś hajlandparkowy kieliszek,poszkodowanego prosze o kontakt.:)
Pawloff - Nie Wrz 23, 2012 9:16 pm
Dziękuje organizatorom, ze zadbali o nasz komfort i świetne wrażenia!
Whisky bardzo ciekawe, świetne, a niektóre nawet genialne...
Ciekawe miejsce z klimatem.
Ludzie, których milo było poznać!
Niezapomniane rozmowy do pozna o whisky, o gitarze i o klasyce rocka...
Szkoda, ze te 3 dni tak szybko minęły!
Pawcio - Nie Wrz 23, 2012 9:41 pm
dzięki!!!! DZIĘKI!!!!dzięki!!!
Chłopakom z BoW za kolejny zjawiskowy weekend , sam juz gubię się w liczeniu który to!!!!Chylę czoła panowie!
Oskarowi za muzykę i humor i za to ze znowu się pojawił...
Pawłowi za transport , dzielenie łoża;) i niedzielny obiad;) , co ja bym bez ciebie zrobił
PS.Wino było doskonałe;)
Rajmundowi za pocałunek!!!
Nowym kolegom za to że tak zgrabnie wkomponowali się w niełatwe środowisko miło będzie ujrzeć was na kolejnych spotkaniach!!!
Wiktor napisał/a: | - Pawciowi, że Pawciem jest! Cool |
nosz a co ??? ktoś musi;) , cokolwiek to oznacza...
maro - Nie Wrz 23, 2012 10:12 pm
Ja jak zwykle Dzięki wszystkim za wszystko
mik_us - Nie Wrz 23, 2012 10:14 pm
Jeszcze raz Wiktorze wszystkiego NAJ.
Jak zawsze jestem pod wrażeniem kompozycji i zestawienia whisky co jest nie lada sztuką przy takiej ilosci. Podziw, podziw i jeszcze raz podziw....
|
|
|