To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli elementarz dla początkujących - Talisker a Laphroaig/Ardbeg/Lagavulin

meszka - Pon Lip 23, 2012 10:19 pm
Temat postu: Talisker a Laphroaig/Ardbeg/Lagavulin
To mój pierwszy post więc witam szanowne grono serdecznie.
Miłośnikiem Whisky jestem od niecałego roku zaledwie i na szczęście zamknąłem już etap blendów (chociaż przez ten czas trochę kasy wydałem, ale frycowe trzeba płacić i przestać już przeliczać ile bym spróbował maltów w miejsce tych Walkerów, Jamesonów, Chivasów, Ballantinesów i innych, trudno, było minęło). Ale do rzeczy, właśnie kupiłem swojego trzeciego Malta w życiu. Po rozczarowaniu pierwszym którym był Glen Grant kupiłem Glenmorangie 10yo, tu już było lepiej, ale jeszcze nie to. Natomiast tydzień temu kupiłem
Taliskera 10 yo i jestem zachwycony, i chcę jeszcze :D Trochę poczytałem i pomyślałem, że coś jeszcze z tego regionu bym chciał spróbować. I mam takie typy, jak myślicie, czy będąc zauroczonym Taliskerem mogę zaryzykować to:
1 Laphroaig 10yo lub Quarter Cask
2 Ardbeg 10 yo
3 Laphroaig 10 yo CS
4 Lagavulin 16 yo
Kolejność nie przypadkowa, gradacja cenowa, po prostu kieszeń trzeba przyzwyczaić zaczynając od najtańszych. Wszelkie sugestie mile widziane.
Pozdro

MarcinK - Pon Lip 23, 2012 10:52 pm

http://bestofwhisky.pl/forum/viewtopic.php?t=1139

Polecam ten temat no i okazjonalne samplingi na forum :wink:

meszka - Pon Lip 23, 2012 11:22 pm

Czyli wychodzi na to, że dobrze kombinuję, fajnie, dzięki.
Pawloff - Wto Lip 24, 2012 8:53 am

Na początek bardzo dobrze ;)
Rajmund - Wto Lip 24, 2012 9:00 am

meszka napisał/a:
I mam takie typy, jak myślicie, czy będąc zauroczonym Taliskerem mogę zaryzykować to:
1 Laphroaig 10yo lub Quarter Cask
2 Ardbeg 10 yo
3 Laphroaig 10 yo CS
4 Lagavulin 16 yo

Ryzykuj śmiało. Najwyżej odkryjesz, że któraś z nich Ci nie odpowiada. :)

dilvish - Wto Lip 24, 2012 10:41 am

Laphroaig 10 yo CS to naprawdę przyjemna rzecz :)

Ale, co tam za gadanie, wszystkie dobre :mrgreen:

Kontakt z Lagą zapamiętasz na dłuugi czas ;) Niepowtarzalna.

4inhand - Wto Lip 24, 2012 1:37 pm

@ Meszka
Możesz być zainteresowany 2 postami na moim blogu.

-Przegląd podstawek z Islay:
http://www.milerpije.pl/2...ky-z-islay.html

-Propozycje entry level SM dla początkujących:
http://www.milerpije.pl/2...atkujacych.html

oscarez - Wto Lip 24, 2012 10:21 pm

Ha ha...dobre... Bunna 12yo ma słynąć z niezwykle dymnego charakteru? piłeś wogóle? bo może sprobuj najpierw...

a jesli chodzi o "lagę" to faktycznie kontakt z nią można zapamiętać na długo...

weźcież się ogarnijcie Panowie...

4inhand - Wto Lip 24, 2012 10:48 pm

oscarez napisał/a:
Ha ha...dobre... Bunna 12yo ma słynąć z niezwykle dymnego charakteru? piłeś wogóle? bo może sprobuj najpierw...

a jesli chodzi o "lagę" to faktycznie kontakt z nią można zapamiętać na długo...

weźcież się ogarnijcie Panowie...


Sparafrazowałeś moje słowa dowodząc, że czytasz bez zrozumienia i jednocześnie zmuszając mnie do cytowania samego siebie. Zatem proszę:

Milerpije.pl napisał/a:
Bunnahabhain to whisky z Islay, ale nie wpisuje się w nurt mocnych „torfiaków” takich jak Laphroaig, Lagavulin czy Ardbeg. Alfred Barnard w swojej książce „The Whisky Distilleries of the United Kingdom” z końca XIX w. pisze, że słód w destylarni był suszony wyłącznie torfem. Wtedy Bunnahabhain musiała być zupełnie inna! Dzisiaj destylarnia nie prowadzi już procesu słodowania, a zamawiany z zewnątrz słód nie jest tak silnie zatorfiony. Zatem Bunnahabhain to ponad wszelką wątpliwość whisky z Islay, ale dzięki swojej oleistości i delikatności jest doskonałą whisky z segmentu entry level.


Mimo to, dziękuję Ci, że odwiedziłeś mojego bloga i zechciałeś go poczytać. Zachęcam Cię, abyś został stałym bywalcem :) Odpaliłem też Vbloga. Możesz teraz nawet posłuchać! :)

oscarez - Wto Lip 24, 2012 10:54 pm

raczej nie zostanę bo to co opisujesz nie leży już dawno w kręgu moich zainteresowań. ale fajne masz szelki.

[ Dodano: Wto Lip 24, 2012 10:57 pm ]
Caol Ila 12 yo – 29 V 2012

Laphroaig 10 yo – 31 V 2012

Bowmore Legend – 5 VI 2012

Bruichladdich Rocks – 7 VI 2012

Lagavulin 16 yo – 12 VI 2012

Kilchoman – 14 VI 2012

Bunnahabhain 12 yo – 19 VI 2012

Ardbeg 10 yo – 21 VI 2012

Jak wszyscy wiecie whisky z tej wyspy słyną z niezwykle dymnego charakteru. Przeglądem tym pokażę Wam, że torfową whisky można pokochać oraz, że jest w niej coś więcej niż tylko ognisko, spalona guma i trochę benzyny. Do zobaczenia jutro!



przeczytalem to i odpowiedzialem. A że sorry, znam te whisky juz na pamieć to Twoje notki już sobie odpuściłem. moja wina 8)

Trzymajtusię - Wto Lip 24, 2012 11:45 pm

Wy jesteście znawcami, a ja się od was uczę, a teraz sobie nagrabię. Czy nie lepiej na początek dla nowego, jakieś słodkości, bez wysokich ppm, przecież jak ktoś jest na początku drogi i kupi sobie flaszkę Laphroaig 10, teraz polecanego jako nr1. dla nowicjusza, to na tej flaszce może zakończyć swoją przygodę z SM i pisać, że burbony, czy koniaki królują. By się zakochać w Laphroaig 10 jeśli jest to pierwsza SM. jaką się próbuje, trzeba wakacje w dzieciństwie spędzać bawiąc się w upalne dni na podkładach kolejowych. Nie potrafię tego wytłumaczyć dlaczego później takie trunki zaczynają nam smakować i je kochamy, ale nie jest to dobry wybór na początek przygody z SM, a teraz ognia, tarczę już mam :wink:
4inhand - Śro Lip 25, 2012 12:08 am

oscarez napisał/a:
raczej nie zostanę bo to co opisujesz nie leży już dawno w kręgu moich zainteresowań.


Zdaję sobie z tego sprawę, że jest tak z wieloma uczestnikami BOW dlatego nigdzie nie propaguje nachalnie swojej działalności, a linki wkleiłem w odpowiedzi na posty użytkownika forum, którego te whisky powinny interesować.

oscarez napisał/a:
ale fajne masz szelki.


Dzięki! Klasyczna męska elegancja to też moja pasja :D

[ Dodano: Sro Lip 25, 2012 12:14 am ]
Trzymajtusię napisał/a:
Wy jesteście znawcami, a ja się od was uczę, a teraz sobie nagrabię. Czy nie lepiej na początek dla nowego, jakieś słodkości, bez wysokich ppm, przecież jak ktoś jest na początku drogi i kupi sobie flaszkę Laphroaig 10, teraz polecanego jako nr1. dla nowicjusza, to na tej flaszce może zakończyć swoją przygodę z SM i pisać, że burbony, czy koniaki królują. By się zakochać w Laphroaig 10 jeśli jest to pierwsza SM. jaką się próbuje, trzeba wakacje w dzieciństwie spędzać bawiąc się w upalne dni na podkładach kolejowych. Nie potrafię tego wytłumaczyć dlaczego później takie trunki zaczynają nam smakować i je kochamy, ale nie jest to dobry wybór na początek przygody z SM, a teraz ognia, tarczę już mam :wink:


To po prostu smak nabyty jak oliwki czy sery pleśniowe. Można zacząć od Laphroaiga i od razu go polubić, a można się od niego zrazić. Skoro masz już taką wiedzę o whisky, że je rozróżniasz nie sądzę, abyś mógł się zrazić tak żeby zarzucić jej picie. Jeśli nie jesteś pewien, najlepiej zamiast kupować całą butelkę spróbuj go w jakimś barze. Alternatywnie możesz spróbować nieco mniej torfowej whisky, np. CI.

oscarez - Śro Lip 25, 2012 7:39 am

Z tym Laphroaigiem czy Ardbegiem to wcale nie jest tak. Znam przypadki kiedy to była miłość od pierwszego wejrzenie, że tak powiem. U mnie podstawka Laphroaiga to byla whisky w pierwszych dsiesięciu jakie piłem i była rewelacyjna dla mnie wtedy.


4inhand napisał/a:
Alternatywnie możesz spróbować nieco mniej torfowej whisky, np. CI.


hehe, uważaj bo są takie CI że czapkę zerwą ;) a nawet 12yo OB choć dla mnie wyjątkowo kiepska i prymitywna to jednak bardzo fenolowa o ile pamiętam.

rosomak - Śro Lip 25, 2012 8:25 am

Przypadkow "zakochania sie" w Islay od pierwszej butelki/drama jest chyba dosc sporo. Nie martwilbym sie o tych, ktorzy po sprobowaniu powiedzmy lafroja stwierdza, ze cala whisky SM jest paskudna i juz wiecej zadnej nie sprobuja. Przyczyna jest prosta - jesli ktos czytajac to forum natknie sie na sugestie wypicia czegos zdecydowanego z Islay to trudno zeby nie zauwazyl komentarzy tego dotyczacych jak rowniez informacji, ze jest wiele whisky o zupelnie innych aromatach i smakach. Zagrozenia wiec nie widze :wink: A nawet gdyby to niech tam - nie jest przeciez naszym celem zeby wszyscy pili single malty :wink: , ale to zeby ci, ktorzy chca je pic mogli sie czegos wiecej o nich dowiedziec.
David - Śro Lip 25, 2012 2:39 pm

Bożesz Ty mój Rosomak co z Tobą? Rozumiem, że Cię uwięzili w jakimś Guantanamo i teraz musisz tak pisać? :twisted:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group