JacekBee - Śro Lut 01, 2017 2:13 pm Ależ piękny shitstorm. 
Ale żeby nie było: dopisuję się do samplingu i chociaż podzielam zdanie Wiktora co do potencjalnych ocen (1 lub 2) to chętnie sprawdzę jak bardzo podłe będą te podłoty. Wiktor - Śro Lut 01, 2017 2:42 pm Walczymy od początku ze stosowaniem podwójnych standardów w świecie whisky, stąd ciężko być obojętnym wobec takich zarzutów. Z drugiej strony: shitstorm level master, fakt 
Pawloff - Śro Lut 01, 2017 5:48 pm
Dopisane, ustalamy, że max po 5 osób na (lokalizację) po 20ml ze 100 to taka minimalna ilość, żeby coś poczuć (abstrahując od tego, czy będzie dobre...) Czajkus - Śro Lut 01, 2017 8:08 pm Proszę o dopisanie Czajkus - Kraków euphorbia - Śro Lut 01, 2017 8:37 pm Proszę o dopisanie, Poznań Rajmund - Czw Lut 02, 2017 8:39 am
Ośmieli się, ośmieli. Niech się tylko dokopie do tych Cadenheadsów. Ale dobra, nie ma problemu. Jak tylko ze Szkocji wrócę, zabiorę się za ten temat. Tylko to już chyba w innym wątku, co?
Chociaż nie wiem, może to też będzie krytyka? Tak w ramach niszczenia konkurencji
Pawloff - Wto Lut 07, 2017 8:01 pm Koniaczynka i buteczlki samplingowe od PawłaWójcika już u mnie są. Jak dotrze Shustoff to zrobię sampling. sample planuję nazwać 1 i 2 i na koniec po podaniu ocen zaktualizować, w którym był shustoff a w drugim jaki koniak. aktualizowaną na bierząco lista znajduje się na str 6. Można się lokalnie dogadywać na podołącznie do sampla widzę w Poznaniu tylko jeden chętny, w karkowsko-rzeszkowskiej też znalazłoby się pewnie miejsce no i w szczecińskiej jak ktoś też kamikaze
Założenie jest takie, żeby zgrywać się lokalnie i albo sobie poodlewać z przesyłki, albo wspólnie się umówić na test. i myślę, że max po 5 osób na sempel, co by mniej niż dram nie wychodziło na głowę. loom - Śro Lut 15, 2017 8:43 pm barwicie tego banderowca czy "na cle"  ?
Pawloff - Śro Lut 15, 2017 9:21 pm Mamy już koniak od Pawła, czekamy na Brandy Tomka. bartoszek - Śro Lut 15, 2017 9:30 pm
.. to nie takie proste loomie trza wiórki, trza bejce..
4inhand - Śro Lut 22, 2017 12:49 pm @Paweł Wójcik Przyznam się bez bicia, że zapomniałem o tym temacie, ale na szczęście dzisiaj zadzwonił do mnie Pawloff z reprymendą i przywołaniem do porządku (to jest dopiero admin!). Ponieważ widzę, że Ty nie tylko nie zapomniałeś, ale nawet wygląda na to, że spędza Ci to sen z powiek dzisiaj do niego wracam. Otóż, jak zapewne wiesz, bo jesteś moim wiernym czytelnikiem, Shustoffa jeszcze nie ma w Polsce. Przyczyny mają charakter biznesowy i nie zamierzam ich komentować na forum. Być może odpalenie kampanii marketingowej dot. tej marki było przedwczesnym krokiem z mojej strony. Niemniej jestem z niej bardo zadowolony. Sam wiesz... te zdjęcia, te beczki, te szelki, te mosiężne guziki, ta marynarka z hopsacku przy miedzianych alembikach. Sprawiło mi to wielkąprzyjemność 
Z żalem poinformowałem dzisiaj Pawloffa o tym, że skoro nie ma Shustoffa, to nie ma tematu. ALE zmartwiony zawodem, który usłyszałęm w jego głosie, przejrzałem po naszej rozmowie wszystkie miejsca gdzie trzymamy alkohol i w szafie z otrzymanymi prezentami znalazłem butelkę Odessy 11yo zakupionej na Ukrainie z ukraińską etykietą i banderolą. Nie jest to dokładnie ten sam kupaż, który chciałem mieć w swojej butelce, ale jest to butelka, która zachęciła mnie do tej destylarni, jest to także ta sama etykieta, którą piliśmy kiedyś na degustacji czego tak bardzo nie możesz przeżyć i zarzucasz to moim kolegom (!!!) i wreszcie jest to jedyna reprezentacja alembikowej produkcji Shustoffa jaka jest dla nas (na BOW) w tej chwili dostepna. Oczywiście z największą przyjemnością wyślę tę butelkę dzisaj do Pawloffa. Mam jednak jeszcze jendą ważną dla mnie uwagę. Ponieważ trudno jest nie zauważyć, że zrobiłeś z tego samplingu swoją jednoosobową krucjatę podszytą nie chęcią badania alkoholi (przecież o wyniku jesteś przekonany, używasz nawet kuriozalnych sformułowań "jeśli wygram" ... lol) tylko niechęcią do mnie, całość owiana jest niezbyt przyjemn aurą. Wiesz, nie jestem aktywnym forumowiczem, ale tak się składa, że mam na tym forum wielu dobrych kolegów i nie odpowiada mi atmosfera, którą wprowadzasz. Zatem, jeśli masz zamiar dalej być niemiły i przeżywać nie tylko moje szelki i krawat, ale także atakować osoby, z którymi łączy mnie sympatia wybudowana na podstawie spotkań i wspólnie spędzonego czasu na przestrzeni lat, to daruj sobie bo to wyjątkowo niesmaczne. Nie odpowiada mi także formuła testu, którą proponujesz. Starasz się ustawić mnie w narożniku, i zmusić wszystkich do weryfikowania Twojej tezy mówiącej że Shustoff jest gorszy niż standardowe VSy dużych domów. Z postów innych forumowiczów wynika jednak, że są oni zainteresowani sprawdzaniem jakości alkoholi, a nie pomaganiem Tobie w próbach oczerniania mnie. W takim razie dlaczego mielibyśmy konfrontować Shustoffa wyłącznie z jednym koniakiem, który Ty wybrałeś? Skonrfontujmy go z kilkoma VSkami lub VSOP najbardziej znanych domów, np. Hennessy, Martell, Camus, Remy Martin, Baron Otard itp. Jeśli mamy do sprawdzenia wyłącznie dwa sample, a udział bierze niewiele osób, a do tego Ty z pewnością wybrałeś najlepszy znany Ci koniak VS to nie jest to fair. Rosomak zobowiązał się do zakupienia Shustoffa. Nie ma takiej konieczności ponieważ ja mam Shustoffa i wrzucam go do puli bez oczekiwania na zwrot kosztów. Z tego co wiem Ty też jesteś donatorem swojej butelki, ale oczekujesz ode mnie zwrotu kosztów jeśli wygrasz (BTW preferuję inne formy pojedynków). Chciałbym zatem zaproponować zwiększenie liczby sampli do 5-8 w ramach składki, w której sam wezmę udział. Mogę nawet zakupić te koniaki w hurtowni na podstawie koncesji, którąposiadam i udostępnić je w cenach hurtowych. Wtedy test byłby bardziej obiektywny i nie byłby skierowany wyłącznie na udowodnienie Twojej tezy napędzanej niechęcią do mnie. Dodam jeszcze, że Shustoffa, a raczej w tym wypadku Shustova, przekazuję do testu nie dlatego, że chcę go reklamować tylko dlatego, że chcę zakończyć ten temat (również po to, abyś mógł spać spokojnie) i faktycznie jestem ciekaw rezultatów jako miłośnik alkoholi leżakowanych, a nie osoba, która chce sprzedać coś czego nawet nie sprzedaje. Jednocześnie mam poczucie, że jak to sięmówi w Internecie, robiąc to karmię trolla. loom - Czw Lut 23, 2017 9:43 am Jakby nie patrzeć i darzyć sympatią to mamy kompletne samozaoranie. Dajcie se spokój zatem z Ukraińcem i 100 innymi porównywaczami, jak już mowa jest o "najlepszym" VS dobranym specjalnie przeciwko Sz." i "ustawianiem do narożnika" czy "nie ten tylko inny z szafy" to nawet szkoda tego próbować. Wyjściem z tej sytuacji jest w promocyjnej cenie samplng-przegląd Filloux np. 3 butelek i po sprawie. Przynajmniej na poziomie w ramach poznawczych i nie jest "na cle". p.s. z tym cłem miałem cholera nosa 
4inhand - Czw Lut 23, 2017 10:45 am
Loom postaw się w mojej sytuacji. Nie ma absolutnie nic do wygrania na tym samplingu, za to sporo do stracenia. Dlatego chciałbym żeby został zorgnizowany w sposób uczciwy. Jeśli w teścieślepym ma wziąć udział jedna pozycja znana wszystkim i w dodatku skupiająca sporo emocji na wielu stronach tego wątku i druga nieznana z etykiety, ale dość dobrze określona, to ciężko nazwać to testem ślepym. Dlatego uważam, że powinniśmy zwiększyć liczbępozycji na liście. Pawloff - Czw Lut 23, 2017 10:53 am
Paczka od Tomka właśnie dotarła, więc mamy komplet i w niedługim czasie mogę przystąpić do wysyłki. Ze swojej strony mogę wziąć udział w rozszerzonym samplingu, ale nie ma razie zbyt wielu chętnych. Zatem czekam jeszcze 3 dni na ewentualne deklaracje osó zapisanych co do zakupu rozszerzonych sampli VS i VSOP. Jak się nie zbierze komplet to pozostajemy przy wcześniejszej formule. Co do potyczek interpersonalnych, to nie traktuję tego samplingu jako walki dwóch użytkowników, tylko jako okazję do porównania dwóch różnych trunków wokół których pojawiło się sporo zamieszania. Czajkus - Czw Lut 23, 2017 11:59 am hmm. @Paweł Wójcik myślę, że poważnie podchodzi do testu i @4inhand też podchodzi poważnie, ale reszta potencjalnych uczestników aż tak bardzo spięta nie jest i oceni to co w kieliszkach dostanie. Może nawet dojdzie do tego wcześniej niż amnezja o co w całej sprawie chodziło, bo już się trochę gubię o co w tym teście chodzi? Każdy potencjalny producent czy importer może być wzięty w kąśliwe obroty przez BOW (takie ryzyko zawodowe), w tym przypadku produktu jeszcze nie ma na rynku a już jest lustrowany/wyróżniony. Czy to dobrze? Podobno z marketingowego punktu widzenia nie ważne co mówią, byle by mówili. Ja tam się cieszę, bo jestem w samplingu krakowskim a konsumpcja ma być wspólna, to się przynajmniej z kolegami zapoznam
Pozdrawiam Pawła i Tomka Czajkus |
||||||||||||||||
