bestofwhisky.pl

[Wiktor]

Na wstępie mała uwaga. Po prawdzie, wygląda to raczej - w dużej mierze - na wyprzedaż "leżaków magazynowych", niż na prawdziwą promocję Co nie znaczy, że nie ma tam nic ciekawego... Wprost przeciwnie Wszak długie leżakowanie whisky nie szkodzi

A zatem...

TAK:

1) Lagavulin 16yo OB - pierwszy na liście i rzeczywiście topowa okazja, rabat 61%, cena uwaga: 114,99 PLN !!! Trudno uwierzyć... Ja od razu zamawiam karton
2) Glenfiddich 18yo Ancient OB - 169,99 PLN. To nareszcie normalna cena. Umiarkowanie polecam, głównie dla miłośników tej popularnej destylarni.
3) Cragganmore 12yo OB - 129,99. Za tą (przyzwoitą) cenę można kupować w ciemno. Kto nie zna, niech żałuje.
4) Dalwhinnie 15yo OB - 134,99 PLN. Przyjęło się ja uważać za kobiecą whisky... Dla mamy pod choinkę? Czemu nie...
5) Dalmore 12yo OB - 129,99 PLN. Pomijając 31-procentowy rabat ze 109 zł na w/w cenę umiarkowanie polecam.
6) Laphroaig CS OB - 179,99 PLN. Oferta dla zuchwałych Choć cena nadal za wysoka (255 zł było kpiną w żywe oczy) to w tym przypadku warto zaryzykować. Love or hate whisky.
7) Glenkinchie 10yo OB - 129,99 PLN. Średniak. Łagodna rzecz, dobra do stawiania pierwszych kroków.
8 ) Talisker 10yo OB - 145 PLN. Warto przepłacić te dwadzieścia parę złotych. Klasyk.
9) Highalnd Park 12yo OB - 129 PLN. Z bólem go tu umieszczam... Ale obiektywnie rzecz biorąc, to cenowa okazja. Ech, przypomina się wolnocłówka...
10) Ardbeg TEN ob - 149,99 PLN. Nawet jeżeli to nienajlepsza cenowo oferta to... grzech nie spróbować.
11) Bowmore 12yo - 129 PLN. Jako "bilet wstępu na Islay" - idealna. Warto.
12) Glenfiddich 15yo OB Solera - 189,99 PLN. Sytuacja podobna jak z Taliskerem. Choć tu akurat przepałacamy dużo więcej a moja opinia jest szczególnie subiektywna
13) JW Green Label - 149,80 PLN. Choć nie jestem pewien czy to najlepsza oferta (nawet na polskim rynku) jako świąteczny podarunek dla osób lubiących "markowe" prezenty sprawdzi się doskonale

NIE:

1) Glenfiddich 12yo ON... OB 109,99 PLN. Nie chodzi czasem o dopłatę? Przecena ze 175 zł do typowego poziomu to za mało aby ją komukolwiek polecić.
2) The Macallan 12yo Ob Fine Oak - cena 169,99. Tu z niewątpliwej renomy destylarni pozostała jedynie nazwa. Macallan z beczek po bourbonie?... Strzał samobójczy. Również potencjalnego nabywcy.
3) The Glenlivet 12yo w cenie 139 PLN. Wiem, że narażę się tutaj paru osobom ale... to nie jest whisky od której warto zaczynać znajomość z maltami. A później też niespecjalnie jest do czego wracać
4) The Macallan 25yo OB Fine Oak - 1199,00 PLN. Bez komentarza.
5) Scapa 14yo OB - 129,99 zł. Jak się nazywa, tak smakuje. Odradzam.
6) Glenfiddich 21yo OB Havana Reserve - 349,99 PLN. Nadal o ok. 100 zł za drogo by traktować poważnie tę ofertę. Choć ciekawa to whisky, skądinąd...
7) Cardhu 10yo OB - 139,99 PLN. Ciekawe, kto uczynił ją najdroższą spośród "Classic Malts"? *Poprawka: Oban jest dużo droższy
Glenmorangie 10yo OB - 139 PLN. Przyznam, dawniej mi smakowała. Świetna w plenerze. Ale tu kosztuje stanowczo zbyt wiele.
9) The Macallan 18yo Fine Oak - 499 PLN. A zamiast niej Port Ellen 1983 CS
10) The Speyside 12yo OB - 99 PLN. Wersja 10-letnia na szczęście odeszła w zapomnienie. Czy te dwa lata więcej "zrobią" naprawdę sporą różnicę? Osobiście wątpię...
11) Oban 14yo OB - 229,99 PLN. Świetna whisky, tylko dlaczego dwa razy droższa niż Lagavulin 16yo???



???:

1) Glendullan 12yo/Blair Atholl 12yo OB Flora & Fauna - 199 zł czyli ca. 50 EUR. Cena w granicach rozsądku, jak na F&F. Nie znam tych edycji - zatem trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć...
2) Knockando 12yo OB - 119,99 PLN. Wszystko zależy od rocznika. Cena w granicach 30 EUR jest w pełni akceptowalna.
3) Linkwood 12yo OB Flora & Fauna - 219,99 PLN. Słabo ją pamiętam. Niemniej, Linkwood zazwyczaj okazuje się dobrym wyborem. Cena również "nie zabija"...
4) Glenross no age - w cenie kebaba czekamy na śmiałka...

[David]

Witam,
To bardzo cenna informacja, oczywiście zamówię sobie Lagavoulina właśnie tyle powinna kosztować dobra łycha
Pozdrawiam

[Rajmund]

[Pawcio]

Ja widzę lagavoulin po 239 zł;))

[Rajmund]

Tak, tak, wczoraj jakoś się obudzili, że musieliby dopłacać do każdej butelki gdyby sprzedawali Lagavulin 16yo po 114,99zł. Ciekaw jestem czy komuś udało się dokonać zakupu zanim bład na stronie został poprawiony.

Pozdrawiam,
Rajmund

[Wiktor]

No i wyjaśniła się cała tajemnica Szkoda tylko że zamiast obniżyć stawkę za Obana 14yo, równają ceny w górę... Oj, żenada Panowie z "Alkoholi Świata", żenada. Zwłaszcza jeśli jest to, jak sami piszecie, "własny import". Gdybym ja tak negocjował warunki zakupu towaru (lub kształtował politykę sprzedaży) krótko cieszyłbym się z zatrudnienia...

Sprawa ma się zatem następująco: obecnie importer winszuje sobie za butelkę tej skądinąd świetnej whisky, mniej więcej 60 EUR. Sprzedawcy internetowi w Niemczech oferują ją po 40 (sprzedaż detaliczna w Berlinie poniżej 45). Albo Panowie chcą szybko się wzbogacić albo kupują od pośredników w Skandynawii Różnice w akcyzie także nie są w stanie wytłumaczyć tak kształtowanej polityki cenowej...

Czy cena 115 zł musiałaby koniecznie oznaczać "dokładanie do interesu"? Jest to faktycznie cena na granicy opłacalności. Jednak po pierwsze: oferta sklepu obejmuje również m.in. Macallana za 1200 zł Po drugie: tym, za co przyjęło się uznawać istotę prawdziwej promocji, jest okresowa sprzedaż towaru po faktycznie niższej niż rynkowa cenie - w celu wywindowania popytu (pomijając tzw. promocje sieciowe, służące realizacji wielu innych celów). Rachunku ekonomicznego tłumaczyć dalej chyba nie ma potrzeby

Na zakończenie mała rada: zmieńcie Panowie opisy do Macallan Fine Oak, bo aż serce boli...

[David]

.....a biorąc pod uwagę dość nieciekawą cenę dostawy cała ich oferta okazuje się do ... ...sami wiecie

Pozdrawiam

[RudeBoy]

Salut,

A mnie koszt dostawy nie rusza Mam wszystkie sklepy pod ręką BTW. szkoda, miałbym kilka butelek na zbyciu

[Pawcio]

Ja dziś zakupiłem HP 12 YO i Laphroaig CS .Na cragganmora juz nie starczyło.Poza tym ze spotkania przyjechały 2 piękne buteleczki , więc kasa pusta aż echo niesie;))

[Rajmund]

Podobno, Pawciu, planujesz zimowe wakacje w polskich górach Wiesz, w razie czego, u mnie jest gdzie się zatrzymać. Szczególnie z tymi buteleczkami A w pobliskiej Andrzejówce już można poszusować. Podobno.

Pozdrawiam,
Rajmund