bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
modern whisky - "World War IB" - część 2.
Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Sie 02, 2013 10:24 pm   modern whisky - "World War IB" - część 2.

Przegląd trzech kolejnych niezależnych bottlerów i ich obecnej selekcji:

- Master of Malt z serią "That Boutique-y Whisky Company" - dalej jako: "TBWC"
- The Maltman... dalej jako: "(The) Maltman" ;)
- Scotland & Malts - dalej jako: "S&M"

Wstępne spostrzeżenia poniżej.

Enjoy ;)



ABERLOUR, TBWC, batch 2, 52.1%
Z: miód, biała bardzo dojrzała porzeczka, trochę klejów roślinnych, liście… potem słodszy, pełna wanilia, biała czekolada
S: w pierwszej chwili ciastowa słodycz, trochę korzenności, potem mało przyjemna wytrawność i cierpkość, warzywne – finisz jest wręcz paskudny
2/10 pachnie nieźle, smakuje marnie, „hmmm… selekcja jak z ACEO…”
R: „wielbiciele podstawki Glenliveta będą zachwyceni...” – „idealna selekcja na Glentallocha”
E: 2/10

GLENROTHES, The MALTMAN, 1994, 18yo, 50.7%
Z: kwaśna cytryna, piwo, kwasy z baterii, świeżo cięta deska, farba emulsyjna
S: popkorn i dębina, dość silny alkohol, słodowość, śliwki w occie… coraz więcej drewna, coraz słabiej, coraz bardziej obcesowo, drapiąco, kiepsko...
2/10 smak chyba nawet mniej nęcący od Aberlour, ale finisz ujdzie
R: „poprzednia 2 punkty, a tu nadal dobrze - bo na mojej skali jest ocena 0, a to ma 1”
E: 1/10

TORMORE 1992 S&M 58.6%
Z: bogaty, zima, strumień skuty lodem, dym znad góralskich sadyb, oscypki, w podkładzie torf, delikatna owocowość
S: słodkawa, poszczypująca, lekko dymna, węgiel, korzenność, sól, intensywność na znakomitym poziomie – w długim finiszu pojawiają się solone fistaszki i orzeszki ziemne, oraz masło orzechowe
4/10 „w klimatach łagodniejszych wersji Tobermory”
R, E: 4/10

CLYNELISH, TBWC, batch 2, 50.6%
Z: cytrusy, suszona skórka pomarańczy, olejek pomarańczowy do ciasta, woski, limonki, kwiaty świeże, ziołowość elegancka
S: umiarkowanie słodka z początku, maślana wanilia, białe pieczywo, dębowość wyziera, towarzyszą zioła i suszona trawa, finisz długi, z wybrzmiewającą wytrawno-korzenną stroną, ale w niezbyt przyjemny sposób
3/10 „jak na Clynelish – spore rozczarowanie”
R: „nie jest to niestety whisky na daily drama” 4/10
E: 3/10

ARRAN 1996, 16yo, The Maltman, 46%
Z: świeży, farbiarski, sensowna owocowość, nie ma się wrażenia nadmiernego rozcieńczenia, rodzynki, esencja rumowa do ciast
S: „woda o smaku whisky”, mam wrażenie że jest to esencja whisky rozmieszana w zbyt dużej ilości płynu, płytko, nieciekawie, nijako – finisz zdecydowanie lepszy niż smak, znacznie bardziej pełny, pojawia się miły wpływ sherry, owoce z kompotu, czekolada (?), jednak szybko staje się mdły i monotonny
2/10 falsyfikat whisky?… chyba nie poniżej oczekiwań, ale z pewnością poniżej poziomu akceptowalnego
R, E: 3/10

LITTLEMILL 1992 S&M, cask#4044, 48.2%
Z: intrygujący smrodliwy aromat, dobrze uwarzony kompot z gruszy i śliw, cynamon, lekko podpleśniałe jabłka, trochę w stylu starych, jabłkowych Tomatinów… stary chodnik na korytarzu
S: …FU!! whisky, która się zepsuła – śmietnik, kartony, pleśń… niczym z dawnych opowieści o whisky upadłych… okropność!
1/10 choć aromat jest nawet obiecujący, whisky okazuje się całkowicie nie do picia
R: „jakie niesmaczne!... kiesiel z kurzu – finisz haniebny”, „choć aromat was zachęca, to wylejcie ją, dziewczęta” 2/10
E: 1/10

BEN NEVIS, 21yo, The Maltman, cask #23, 46%
Z: głęboki, piękny aromat, legumina, gruszki, trociny, glukoza, wspaniałe wonne kwiecie! Sztuczny miód (trochę jak w starszych Glenfarclas po bourbonie)
S: dębina, wanilia, mąka, papier – jedna z najmniej ciekawych wersji współczesnej whisky z beczek po bourbonie… finisz niewarty uwagi, plik kartek z brulionu przeżuwany na sucho
3/10 ogromna szkoda, aromat zdawał się wybitny…
R: „aromat… i tu nasuwa się pytanie: czy to jest mocz, czy gruszki >klapsy<?” 3/10
E: 4/10

BENRINNES, TBWC, batch 2, 49.5%
Z: mięsiwa, borówki, świeżo wykopana ziemia, stolce, sherry ,proch strzelniczy, kapusta zasmażana z grzybami i rodzynkami, klimaty piwniczne – całkiem ciekawie…
S: smakowo jest to whisky która ewidentnie znalazła się w butelkach przypadkiem, kompletna nijakość, żadnych ciekawych i wartych odnotowania akcentów smakowych… w finiszu obrzydliwy słód, oj fatalnie, fatalnie…
2/10 absolutne rozczarowanie w smaku, whisky po prostu zbyt szybko rozlana
R: 3/10 (i wzdycha)
E: 2/10

MORTLACH 1995, S&M, cask#1381, 56.4%
Z: mocne akcenty bourbonowe, szarlotki, drożdżowe ciasta, dykta, białe półsłodkie wina, niuanse drogeryjne, śladowe nuty współczesnej poligrafii
S: słodka ,intensywna, likiery owocowe, sery twarde, kardamon, biały pieprz, jakieś wtręty herbatnikowe, potem kawa zbożowa, lemoniada? w finiszu coraz bardziej wytrawna, i niestety coraz mniej ciekawa…
4/10 uczciwie przyznam, że jest to whisky, której nie mam ochoty wylać do zlewu
R: „wariacja na temat >co by było, gdyby Mortlach nie był Mortlachem<… bez sensu to robić, bez sensu to pić, eee….” 3/10
E: „…ale jest nijaka!” 4/10

SPRINGBANK, TBWC, batch 2, 53.1%
Z: skazańcy rażeni wysokim napięciem, metalowe stelaże od łóżek, terpentyna, po chwili pojawiają się bardziej znajome cytrusy, woda po ogórkach małosolnych, wrzosy, szczaw, pulpa śledziowa, bryły soli, mentol… coraz więcej asparagusa i mentolu!
S: …bez myśli przewodniej, bourbonowość złamana morzem - ale w zdecydowanie zbyt małym stopniu, cukier rozpuszczony w wodzie, dymki, kalarepa, szczęśliwie w finiszu głośniej odzywa się bardziej typowa „springbankiness”, wynosząc niektóre elementy z aromatu (głównie morskie), solanka, wodorosty
3/10 niestety, zwłaszcza jak na Springbank – w smaku poniżej typowego poziomu, choć aromat wyraźnie lepszy
R: 3/10 „kolejny bottling bez sensu”
E: 4/10

HAZELGROVE 1998, The Maltman, cask #6, 46%
Z: kanalizacja, glony na dawno niemytych kaflach, chlor, akcenty gumowe, raczej odpychający profil
S: perfekcyjna koherencja z aromatem, która w tym przypadku oznacza jedno, a właściwie „jeden” – kolejna whisky nie nadająca się do picia
1/10 „zbrodnia to niesłychana, wolałbym wypić Arrana”
R: „szczątki nieprzyjemne, masakra – lizol na basenach” 0/10
E: „ziemia?... źle wypłukana sałata z ziemią i ślimakami…” 2/10

TOBERMORY 1994, The Maltman , cask #5010, 46%
Z: klasyka Tobermory i parówki, wóz asenizacyjny, karmelki, wilgotny torf, twaróg, siarka z zapałek, cement, gips...
S: gorycz i tektura, kebab i słone warzywa, umiarkowana torfowość, znikoma wyrazistość, finisz spod znaku pieczonego ziemniaka, ale finalnie słodki – niestety długi, bo przez większą jego część nieznośnie tenisówkowy (Ballechin strikes back)
2/10 niesmaczna i uboga edycja, fatalna selekcja… nie sposób dopić kieliszka
R: „im dalej, tym gorzej, staje się nieprzyjemna i zatęchła… whisky jakiej najbardziej nie chciałbym pić codziennie” 2/10
E: 3/10 (za aromat, który bardzo mi odpowiada)

TOBERMORY, TBWC, batch 1, 53.8%
Z: typowe akcenty młodych Tobermory złamane nutą owocową, ziołową, bardziej subtelną… profil jednak zasadniczo pozostaje w klimatach murarsko-budowlanych, mentolowych, morskich i przaśnie torfowych… dopiero po pewnym czasie dołączają czytelne akcenty mleka z tubki i słodkiego, gęstego toffi
S: wyrazisty, nieco napastliwy, gorejący, z węglami, stalową surówką, spirytusem, nikłą owocowością, torfem, grzybnią i morską wodą…
3/10 zupełnie przeciętna, sztampowa whisky, absolutnie bez rekomendacji…
R, E: 4/10


BOWMORE 2000, S&M, 11yo, 59.8%
Z: minimalnie bardziej dymna Bowmore od przeciętnej, suszony słonecznik, suszone paprocie, eukaliptus, rozgrzany plastik
S: więcej prostej dymowości niż w aromacie, smak kompaktowy, zborny, jednorodny, z zauważalnym wpływem beczki, jedlina, deski… bolesna współczesność – finisz caolilowaty, z akcentem smarów i oliwy
3/10 bez rewelacji, ot typowa, młoda Bowmore, chyba też nazbyt synkretyczna...
R: 4/10 (bez żadnego obrzydzenia, ale ta whisky donikąd nie zmierza… przykre aż…)
E: 4/10 (w smaku żadnej złożoności)

LAPHROAIG 2000, S&M, 12yo, cask#9057, 58.3%
Z: medyczna, z czytelnymi wpływami lasonilu, olejów, akryli, gumy, utrzymujący się w ramach kanonu destylarni, niedojrzałe jeżyny, brzozy, mięta, obora, osty… lasonil coraz potężniejszy
S: zdecydowanie wytrawny, czysty, kliniczny, aseptyczny i dymowy, jodyna, bandaże i pogotowie ratunkowe… potem w przewadze ocean, głazy morskie i piekielnie słona woda – nie ma tu nic skomplikowanego, ale profil nie jest na szczęście skażony współczesnym prymitywizmem (zero orzeszków, ha!)
4/10 uczciwa, młoda whisky z Islay – a aromat nader interesujący
R: 4/10 (mimo parasola…)
E: 4/10 („…whisky chamska”)

CAOL ILA, TBWC, batch 1, 45.8%
Z: … i znowu ostre sosy do kebaba - nadto akcenty metaliczne, srebrna zastawa, formalina, glony w dawno nie czyszczonych akwariach, modelina, koks… poziomki?... weirdo!
S: typowy w złym tego słowa znaczeniu, dużo prymitywnej wędzonki i smarów… i orzeszków, gorzkawość (bagienna), po chwili znajduje lepszy balans – ale nadal to po prostu młoda, prostacka whisky z Islay…
3/10 ocenę podnoszę o punkt za kilka interesujących elementów w aromacie
R: mokre wycieraczki… w smaku nie ma dramatu… zepsuty sernik - 4/10
E: 4/10
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Pawloff 
Singlemalt Whisky Inquisitor



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 928
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Sie 02, 2013 11:45 pm   

Widzę, że dziś Glen Talloch miał wyjątkową okazje się przelewać...

Panowie i Panie dzięki za heroiczne poświęcenie! Na szybko zorganizujemy jakąś akcję społeczną na Forum, na rzecz rekonwalescencji wątroby i nerek, niewątpliwie nadwerężonych u Mesjaszy narodów :wink:

Być może modern whisky No Age Statement po prostu zmrożone winno się pijać i nie słuchać dekadentów lubiących whisky w starym dobrym stylu... :twisted:


Nie mogę się powstrzymać od zacytowanie klasyka "współczesne whisky nie są gorsze, one są po prostu inaczej robione"!
_________________
"THE CLAN'S ARE MARCHING 'GAINST THE LAW
BAGPIPERS PLAY THE TUNES OF WAR
DEATH OR GLORY I WILL FIND
REBELLION ON MY MIND"
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Sob Sie 03, 2013 10:15 am   

ja pierd... te wasze wieczory zamieniaja się w sado-maso jak ja wam dziękuję że sie tak poswiecacie...
te oceny zero, jedynki, dwójki... masakra
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sie 03, 2013 2:56 pm   

Po tym poznać prawdziwych ekspertów. Gratuluje! Choćby z dziennikarskiego obowiązku profesjonaliści piją wszystko.

Ja amator i naśladowca pozwolę sobie zarówno na naśladowanie jak i na nie naśladowanie! :mrgreen:

Dzięki!
 
 
oscarez 
Singlemalt Whisky Apostle
Pryncypiał BOW



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1451
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 03, 2013 5:11 pm   

Lizu, lizu... :mrgreen:
 
 
McCoy
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sie 03, 2013 7:18 pm   

Hmmm... Gratulacje dotrwania do końca zatem! Jest poświęcenie;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów