|
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku
|
Dzień dobry wszystkim |
Autor |
Wiadomość |
leonid
Blendedwhisky Flagellant Master Blender
Ulubiona whisky: Jest ich wiele...
Dołączył: 09 Lip 2014 Posty: 4 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Lip 10, 2014 6:18 pm Dzień dobry wszystkim
|
|
|
Na forum nie ma działu powitalnego, to napiszę tutaj. Whisky pijam od kilku lat. Zaczynałem od tanich blendów, rzacz jasna. Wszystko zupełnie odwróciło się, gdy zasmakowałem SM. Od tamtej pory straciłem zainteresowanie innymi alkoholami do degustacji! Nie mam ulubionej whisky. Czasem lubię coś delikatnego "słodkiego" ze Speyside, czasem coś orzeźwiającego z Highland, a w długie, zimowe wieczory sączę cięższe kalibry, np. Ardbega 10yo. Forum czytam od dawna, jednak nigdy nie udzielałem się. To mój pierwszy post! Pozdrawiam wszystkich! |
|
|
|
|
rosomak
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 1603 Skąd: zewsząd
|
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Lip 10, 2014 6:24 pm
|
|
|
Milo powitac. Zachecam do smialego siegania po kolejne, jeszcze nieodkryte smaki single malt. Zwlaszcza zima wersje z beczek po dark sherry takze sprawdzaja sie doskonale... |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|