bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Limburg 2015
Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Kwi 27, 2015 7:15 pm   Limburg 2015

Bloody Saturday
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 8:48 am   Limburg Lament

Jesli ktos nie lubi czytac dlugich narzekan lepiej niech pominie ten post (a ktos w ogole lubi? ;) )

Zaczne bowiem tym razem jednak od negatywow, bo „oragnizacja” pierwszego dnia targow krancowo mnie zirytowala.
W sobote w Limburgu stawily sie tlumy. I byloby to oczywiscie dobrze gdyby nie ilosc miejsca przewidziana na te impreze. Scisk na halach byl po prostu przerazajacy. Poruszanie polegalo na przepachaniu sie miedzy ludzmi malenkimi kroczkami. Za niezla ilustracje niech posluzy fakt, iz w pewnym momencie 4inhand, ktory mial dotrzec na miejsce gdzie sie umowilismy spoznil sie, bo przebycie 200 metrow zajelo mu niemal 10 minut…
Do tego nalezy dodac straszny zaduch bedacy skladowa takiej ilosci ludzi i nie dzialajacej badz skrajnie niewydolnej wentylacji.
Calosci nie sprzyjal tez fakt, iz impreza nie jest w typowych halach targowych na planie prostokata, a sklada sie z wielu sal/salek na kilku roznych poziomach, co powoduje dodatkowy tlok na „waskich gardlach”.
Jedynym miejscem na terenie targow gdzie mozna sie bylo przewietrzyc byl niewielki taras. Zajety jednakowoz przez chmary palaczy w zwiazku z tym miast ozywczego wiatru dostawalo sie w twarz najczesciej chmura tytoniowego dymu…

W pozniejszych godzinach popoludniowych sytuacja nieco sie poprawila – prawdopodobnie dlatego, ze ci, ktorzy chcieli obejsc wszystkie stoiska juz je obeszli i po prostu tloczyli sie raczej przy tych, ktore im sie najbardziej spodobaly. Nie zmienia to faktu, ze trudno mi wyobrazic sobie gorsze warunki do degustacji. Biorac pod uwage, ze impreza odbywa sie od lat i jak wszyscy bywalcy twierdzili sytuacja taka ma miejsce tez od lat to w tej kwestii nie mozna uzywac slowa „organizacja targow” – to byla po prostu totalna masakra i porazka.
Nie jestem w stanie pojac jak „oragnizator” nie mogl nie zauwazyc, ze to miejsce jest po prostu zbyt male i zbyt zle wentylowane na taka ilosc osob, ktore maja w koncu delektowac sie zapachami i smakami whisky.
Paru bardziej zaznajomionych sprzedawcow pytalem czemu taki stan rzeczy jest ogolnie akceptowany, ale tylko ze smutnym usmiechem kiwali glowa, ze „rzeczywiscie tak nie powinno byc, no ale tak jest”. Ale moze byl to usmiech politowania nad moja naiwna wiara, ze rozwiazania zle powinno sie zmieniac na dobre. W koncu biznes sie kreci. I to jak.
Wszyscy tez jak mantre powtarzali, ze niedziela jest znacznie lepsza, mniej ludzi itp.
Rzeczywiscie byla lepsza, ludzi mniej i dziwnym trafem wentylacja dobrze dzialala. Coz jednak z tego skoro spowodowane to bylo z pewnoscia sprawa, ktora i mnie dotyczyla. Po prostu wiekszosc gosci musi w poniedzialek rano isc do pracy zatem o ile nie mieszka dosc blisko to musi opuscic targi sporo czasu przed ich zakonczeniem – w przypadku gosci z Polski, czy to wybiora pociag czy samochod – powrot trwa sporo czasu, wyjatkiem moze byc samolot, ale tylko gdy odlatuje w godzinach poznowieczornych, bo na lotnisko jednak tez jest kawalek. Poza tym – wyprawa/hotel jednak swoje kosztuja – czy mozna przechodzic do porzadku dziennego nad sprawa, ze poswiecilismy jednak troche czasu i pieniedzy, a tu jeden dzien w Limburgu jest wprawdzie ok, ale drugi kompletnie zj.. sknocony? Sobota rozwalila mnie tak calkowicie, ze do niedzielnego poludnia twierdzilem, ze juz tam nie wracam…

A czy wspominalem juz o braku wody? W sensie stoisk sprzedazowych czy automatow z nia? Kolejny dowod kompletnej bezmyslosci „organizatora”. Jasne – sprzedawcy bez problemu polewali do kieliszka swoja przed nalaniem drama, ale gdyby juz chciec poratowac sie szklanka dla lepszego przeplukania kubkow smakowych czy zwyczajnie dla orzezwienia to juz jednak trzeba bylo miec swoja, kupiona przed wejsciem na targi. Ewentualnie mozna bylo skorzystac z (jedynej) „restauracji”, w przypadku, ktorej zreszta kazde ze slow „uboga oferta gastronomiczna” jest niezasluzonym komplementem dla tego co tam bylo.

Nie nastraja mnie tez nigdy dobrze do takich imprez pieczetowanie ludzi przy wejsciu niczym jakichs swin (zastanawialem sie czy nie podwinac rekawa i nie kazac sobie walnac tego na ramieniu). Niemieckie tradycje trzymaja sie mocno. Czy naprawde nie ma innych rozwiazan?

No dobrze – podstawowy i chyba oczywisty plus – ilosc otwartych butelek. Najrozniejszych. Od mlodych i tanich (podstawki nie rzucily mi sie jednak w oczy) do zupelnych unikatow. W przedziale bodaj miedzy 2 a 100 euro za drama. Zdecydowanej wiekszosci whisky mozna sie napic w przedziale 5-20 euro. Nie zdarzylo mi sie tym razem, zeby ktos polewal co do milimetra – przeciwnie, czesto dosc chojnie, czesto jakies gratisy, czy nawet polewanie „pol drama” dla sprobowania czy na pewno chce zaplacic za calego. Wybor jak mowilem przeogromny.
Drugi wielki plus, ktorego tak dojmujaco brakowalo mi na targach w Polsce – wiedza wielu sprzedawcow zarowno o swoich produktach jak i tez ogolnie o branzy, trendach itd. Nie wszyscy moze byli jakimis wielkimi krynicami madrosci, ale zadnemu, z ktorym rozmawialem nie mozna bylo zarzucic ignorancji, a w kilku przypadkach rozmowa o whisky byla duza przyjemnoscia i mozna sie bylo sporo nauczyc.
Jesli chodzi o zakup pelnych butelek – wybor tez niezly i tez na roznych poziomach. Zupelne „rarities” jednak choc rzeczywiscie czesto taniej niz w zwyklej sklepowej ofercie to jednak zazwyczaj wyzej niz na aukcjach, choc oczywiscie bylo kilka wyjatkow.

Co do konkretnych whisky – pilem a jakze, rowniez w sobote mimo, ze jak pisalem troche mijalo sie to z celem. Opisy i ewentualne polecenia (czy zniechecenia) zostawie moze na razie dla pozostalych uczestnikow ;) Swoje podam nieco pozniej.

Czy przyjechalbym raz jeszcze? Tak, ale tylko jesli bede mial pozniej wolny poniedzialek, a w sobote na targi zwyczajnie nie przyjde. Koniec lamentu ;)

P.S. Frankfurt sucks.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
Ostatnio zmieniony przez rosomak Wto Kwi 28, 2015 9:31 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adam Hochul 
Singlemalt Whisky Crusader
SM in Campbeltown



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 543
Skąd: Glasgow
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 9:19 am   Re: Limburg Lament

rosomak napisał/a:


P.S. Frankfurt sucks.


Mnie jednak ujely rzesze narkomanow i bezdomnych w samym centrum, wszyscy przyjazni i nawet zagadywali, niekoniecznie o pieniadze :-) . Polecam bahnhof hotel postsrasse 10-12, darmowy minibarek, bardzo czysty i bardzo wygodny pokoj, chyba nowy po remoncie. Sniadanie tez OK.

Odnosnie targow - bylem tylko w niedziele, niestety nie uwazam ze wentylacja dzialala bardzo dobrze, a stoiska w piwnicy na poziomie -1 smialo mozna porownywac z dobrymi Finskimi saunami. Mialem wiele spotkan ale sprobowalem kilku dobrych whisky i przy okazji kilka dramow z Murray McDavid :-) . Ogolnie mam nadzieje za rok przyjechac na dwa dni.

Znam rowniez dosc dobrze jednego z organizatorow wiec byc moze echo naszych skarg bedzie sie dalo zaobserwowac w przyszlym roku.
_________________
Doing does
 
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 9:26 am   

Adam Hochul napisał/a:
bylem tylko w niedziele, niestety nie uwazam ze wentylacja dzialala bardzo dobrze

To sobie wyobraz Adamie co musialo byc w sobote skoro takie mialem wrazenie ;)

[ Dodano: Wto Kwi 28, 2015 10:27 am ]
Adam Hochul napisał/a:
moze echo naszych skarg bedzie sie dalo zaobserwowac w przyszlym roku

Byloby to prawdziwe blogoslawienstwo.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 10:39 am   

Większy artykuł w przygotowaniu, ale w kontekście "organizacji" trzeba powiedzieć wprost: chciwość i lekceważenie górują nad rozsądkiem. To nie są nieświadome niedociągnięcia, to są po prostu kluczowe i powtarzane błędy, z których - jak już napisał Rosomak - wszyscy zdają sobie co gorsza sprawę :/ Chodzi o nabicie obiektu możliwie dużą liczbą odwiedzających, bez względu na jego faktyczną pojemność. I niech się nikomu nie wydaje, że chodzi o whiskowo "wymagających" gości z całego świata: po okolicznych wsiach i miasteczkach aż roi się od reklamowych bannerów festiwalu. Horror!

[ Dodano: Wto Kwi 28, 2015 11:44 am ]
Adam Hochul napisał/a:
bylem tylko w niedziele, niestety nie uwazam ze wentylacja dzialala bardzo dobrze, a stoiska w piwnicy na poziomie -1 smialo mozna porownywac z dobrymi Finskimi saunami.

Bo w niedzielę przyszło komuś do głowy po prostu otworzyć boczne drzwi tej "komory gazowej" i zapewnić minimum powietrza do oddychania.

[ Dodano: 18 Maj 2015, 21:32 ]
I jako swoisty epilog: galeria zdjęć z pobytu na targach ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów