bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Adelphi: Mortlach 1987, Clynelish 1997, Ledaig 19 OB
Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 2:14 pm   

Tomek1 napisał/a:
Ledaig który przez około 20 osób został oceniony na średnio 6 punktów

Tzw. "syndrom whiskybase"? ;) A czy przeanalizowałeś Tomku, ile spośród tych 20 osób wystawia słabym whisky słabe oceny? Na ile potrafią operować używaną skalą, na ile te oceny faktycznie oddają różnice w poziomie? Co znamionuje tam, w praktyce, dość węzłowa ocena 4pkt? Jak kreuje się generalny, publiczny przekaz z degustacji i ile w tym faktu, a ile (powiedzmy) wrodzonego entuzjazmu? Wreszcie: czy nasz sparing z Bruichladdich był aby jedyną próbą weryfikacji wiarygodności tego źródła, a może inne próby wypadły mocno inaczej? :razz: Co nie zmienia tego, że w przypadku Ledaig istnieją po prostu inne, pozytywne przesłanki. Nie wywodzone z metodologicznie wątpliwych założeń ;)

[ Dodano: Pią Lis 24, 2017 2:17 pm ]
Tomek1 napisał/a:
podobny kolor w podobnym wieku, z 88 roku od BA

Przecież to biegunowo różne whisky! Jeśli chodzi o kolor i jeśli chodzi o całokształt. Zapraszam na bezpośrednie porównanie, w razie potrzeby ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Tomek1 
Singlemalt Whisky Inquisitor


Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 919
Skąd: Szczecin
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 2:23 pm   

O ile wiem ta degustacja byla robiona "w ciemno", wiec jakies ryzyko nadinterpretacji jest mniejsze. Nawet jesli bylaby przeprowadzana normalnie, to nie znam osoby, ktora na dzwiek nazwy Ledaig mialaby szybsze bicie serca.
Ja nie kojarze zebysmy cos innego pili od nich. Ale moge byc w błędzie. Tak czy siak sam go bede mial okazje sprobowac i wyrobic sobie zdanie
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 2:23 pm   

Tomek1 napisał/a:
Dla mnie większość samplingów ma mieć wartości poznawcze - czy chce pełną butlę czy nie.

Zgoda. Mam natomiast wrażenie, że większości osób - i wracam tu do sedna dyskusji, czyli niewielkiego zainteresowania tymi propozycjami - chodzi nie o samo samplowanie jak leci, co popadnie, tylko dodatkowo o to, by i w samym fakcie próbowania odnajdywać maksymalną możliwą przyjemność.
Wartość poznawcza? Zdecydowanie tak, napisałem przecież, że sparzyć się przy okazji za to płacąc, to doświadczenie pożyteczne i chyba, niestety, konieczne :grin:

[ Dodano: Pią Lis 24, 2017 2:30 pm ]
Tomek1 napisał/a:
O ile wiem ta degustacja byla robiona "w ciemno", wiec jakies ryzyko nadinterpretacji jest mniejsze.

Myślę, że są bardziej istotne czynniki dla ustalenia wiarygodności, niż jakieś tam degustowanie "w ciemno". Zresztą prawdziwe "w ciemno" musiałoby wykluczać szereg czynników, np. wiedzę o żródle i zasadach selekcji, jej koszcie, bieżącą znajomość ocen u innych, do tego test powinien bazować na bardzo szczególnej, przemyślanej liście oraz kolejności, itd.
Dla mnie istotniejsza jest choćby podstawowa i kluczowa umiejętność benchmarkowania się na skali. Jeśli przykładowo, whisky po prostu słabe masowo i regularnie otrzymują po 4-5p., to jest to zdecydowanie inna ocena niż u nas. Nic złego, jeżeli idzie za tym dalsza i pełna rzetelność oraz konsekwencja. Trzeba jednak brać poprawkę przy bazowaniu na "poziomie 6p." określonych oczekiwań, prawda?

[ Dodano: Pią Lis 24, 2017 2:32 pm ]
Tomek1 napisał/a:
Tak czy siak sam go bede mial okazje sprobowac i wyrobic sobie zdanie

Liczę na to :D

[ Dodano: Pią Lis 24, 2017 2:37 pm ]
Adam Hochul napisał/a:
tez zrobie wam sampling

Po co tyle gadasz? Rób ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
Ostatnio zmieniony przez Wiktor Nie Lis 26, 2017 11:00 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Tomek1 
Singlemalt Whisky Inquisitor


Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 919
Skąd: Szczecin
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 2:38 pm   

Wiktor napisał/a:
Jeśli przykładowo, whisky po prostu słabe masowo i regularnie otrzymują po 4-5p., to jest to zdecydowanie inna ocena niż u nas. Nic złego, jeżeli jest w tym pełna konsekwencja. Trzeba jednak brać poprawkę przy bazowaniu na 6p. określonych oczekiwań, prawda?


Dlatego nie liczę na 7pkt a na 5pkt :) Ale chce spróbować, żeby wyrobić sobie zdanie.

Wiktor napisał/a:
Myślę, że są bardziej istotne czynniki dla ustalenia wiarygodności, niż jakieś tam degustowanie "w ciemno". Zresztą prawdziwe "w ciemno" musiałoby wykluczać szereg czynników, np. wiedzę o żródle i zasadach selekcji, jej koszcie, bieżącą znajomość ocen u innych, do tego test powinien bazować na bardzo szczególnej przemyślanej kolejności, itd.

To wyklucza WB, jako źródło sugerowania się oceną. pozostałych czynników nie znam.

Wiktor napisał/a:
Przecież to biegunowo różne whisky! Jeśli chodzi o kolor i jeśli chodzi o całokształt. Zapraszam na bezpośrednie porównanie, w razie potrzeby


Na zdjęciach kolor podobny. Obie od niezależnych, z 2giej połowy lat 80tych, ponad 23 lata, refille sherry, solidna moc. Ja widzę same podobieństwa ;) . Wiktorze czyżbyś zmuszał mnie do zakupu.
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 2:48 pm   

Zdjęcia, psiakrew. A na żywo obie je widziałeś? :D Muszę pędzić na black friday, dżinsy stygną, więc już krótko. Roczniki: przejrzyj sobie zasadnicze różnice w profilu M po ciemnej sherry z 88 albo 89, a jakimiś beczkowymi niedoróbkami z np. 87. Wg mnie niewiele stycznych, a w tym konkretnym przypadku, po opisie SV wnosząc, zupełne zero ;) Nie popadajmy w jakąś płytką hasłowość, niczym najlepsi redaktorzy ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
loom 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: perły Dalwhinnie
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 620
Skąd: dwie stolice
Ostrzeżeń:
 6/3/6
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 10:27 pm   

Trudno i niezasadnym jest w tym przypadku dyskutować z tezami Wiktora, bo prawda jest jedna i nie bawmy się w politykowanie blablabla.
Ja mam zdanie, że nad każdą flaszką trzeba się pochylić, jednkaże istnieją przesłanki co może lepiej rokować, a co gorzej (o czym pisał Wiktor).
Mnie jednak chodziło o coś innego jeszcze.
Jesterze, nie masz za co przepraszać, ja bynajmniej nie czuję się urażony żadnym samplingiem. Sampling to sampling. Chcesz coś skosztować, widzisz w tym potencjał, masz pojęcie jak robisz bloga /zapoznam się z nim w wolnej chiwli, z tego co czytałem dotychczas znasz język polski ładnie etc./ i jest ok. Tak jak pisałem, warto pokosztować różnych rzeczy, wyrobić sobie zdanie itd.. Jednakże warto zauwazyć pewne realia (vide Wiktora wpisy) oraz rekomendować flaszki wg trochę innych wytycznych (bardziej indywidualnych) niż reklamatorskich wjazdów, że gdyby nie finisz to i nawet 93 u Serdżio, a tam prawie same 7mki były bo doniosły mi krasnoludki. A tu taki zawód, że gawiedź głupia i nie łapie się na takie wielkie rekomendacje i reklamy. Moim zdaniem nie tędy droga.
Uważam, że każdemu samplującemu należy się rispekt za chęci, poświęcenie czasu i zaangażowanie w promowanie whisky- czyli pasję większą niż samo degustowanie, której bożkowie mnie poskąpili na przykład. Każdy jednak wchodzący w rolę blogowego władcy internetowych umysłów podlega ocenie etc. etc.

Co do Ledaig. Wróciłem do domu, odszukałem grzecznie ocenę: 4-4,5. Ten finisz 'w Marsali' mogli sobie podarować (a tam wiedzą jak finiszować whisky vide Tobermory). Z tego co pamiętam ta 'złota woda życia' na prawie siedem jest po prostu nieułożona, a 19 lat na karku nie zwalnia jej z prymitywizmu i nie poszerza panoramy wrażeń. Znam flaszki po 50-60 euro znacznie lepsze.
 
 
Ruda 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016
Posty: 257
Skąd: Zewsząd
Wysłany: Sob Lis 25, 2017 9:27 am   

loom napisał/a:
(...)Uważam, że każdemu samplującemu należy się rispekt za chęci(...)

No bez przesadyzmu. Od dłuższego już czasu samplingi (wypowiadam się ogólnie) reprezentują reklamę/sprzedaż produktów i wypychanie z kredensu zalegających, festiwalowych butelek. Do tego dochodzi reklama bloga i pośrednio reklama dystrybutorów. Klikasz tu klikasz tam i kręci się "chęci" ;) .
 
 
Adam Hochul 
Singlemalt Whisky Crusader
SM in Campbeltown



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 544
Skąd: Glasgow
Wysłany: Pon Lis 27, 2017 12:59 pm   

Ja tam nie wybrzydzam, jak znajde interesujaca butelke u kogos wsamplingu to biore, nie znajde to nie biore. Nikt nikogo nie zmusza. I w nosie mam powody dla ktorych ktos organizuje sample. Sam mam tyle na glowie ze nie mam okazji nic organizowac. Najlepszy sampling experiance jest jednak mimo wszystko na dobrze zorganizowanych targach. I wydaje mi sie, ze taki Whiskybase Gathering bije Limburg na glowe, pod wzgledem organizacji, lokalizacji, i nawet samej dostepnosci whisky. Polecam wszystkim odwiedzic. Dodam ze wystawca nic nie placi, niektore podstawki sa za darmo, ale malo kto to pije, glownie ludzie przychodza probowac dlugo oczekiwanych starych i nowych butli od IB.

Moj sampling w drodze. Bede postowal jeszcze dzisiaj z tego co mi zostalo.
_________________
Doing does
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Gru 19, 2017 10:33 pm   

Jacek poczęstował mnie tą Clynelish. Zgodnie z oczekiwaniami: jednowymiarowa przeciętność, mocne cztery punkty albo słabe pięć, jeśli ktoś jest zapiekłym fanem. Nihil novi. Zupełnie, jak sąsiednie beczki :cool:
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów