|
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku
|
Sampling mikołajkowy - propozycje |
Autor |
Wiadomość |
JacekBee
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Clynelish
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 487 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2017 5:05 pm
|
|
|
Ruda napisał/a: | poproszę o usystematyzowanie |
Słuszna uwaga
Z mojej strony Springbank 1969 Adelphi. Jeśli Wiktor dorzuci tego bourbonowego Springbanka 1968 10YO do pary, to mamy ładny komplet. Mogę nawet zaproponować asystę przy rozlewaniu |
|
|
|
|
Ruda
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016 Posty: 257 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2017 5:31 pm
|
|
|
hm....a czas od zamknięcia samplingu do wysyłki, to również 40 dni , czy jest szansa na otrzymanie do 15 grudnia |
|
|
|
|
JacekBee
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Clynelish
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 487 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2017 5:36 pm
|
|
|
Na Święta dotrze |
|
|
|
|
Ruda
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016 Posty: 257 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2017 6:05 pm
|
|
|
Szkoda, wzięłabym 2 komplety, ale w takim przypadku niestety nie . Obiecałam sobie, że dłużej jak 3 dni od zamknięcia samplingu nie czekam na wysyłkę, tym bardziej jak cena jest zawrotna .
Podsumowując 2017 r. najlepsze samplingi są z Cubusiem. Zawsze na czas, bezzwłocznie wysłane i w temacie dobrych whisky. Sample dopracowane, opisane, pełne pod sam korek. Bardzo miło się samplingowało . Cubus dziękuję. |
|
|
|
|
cubus
Singlemalt Whisky Apprentice
Ulubiona whisky: tania
Dołączył: 12 Gru 2014 Posty: 48 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2017 8:38 pm
|
|
|
polecam się na przyszłość ale z braku czasu przyszłość samplingowa dopiero w 2018 roku prawdopodobnie
Czekam na rozwój sytuacji z butelkami. W Springbanki wchodzę |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2017 9:12 pm
|
|
|
Zaproponowałem go Jacku raczej żartobliwie, przyznaję Z pewnością to naprawdę dobra whisky, może i świetna. Przy takim koszcie ciężko mi jednak nie tylko kogokolwiek do niej przekonywać, ale nawet brać czysto symboliczną odpowiedzialność za sensowny stosunek cena-jakość. Uważam, że powyżej pewnego poziomu cenowego, a w szczególności na pewnym dystansie cenowym do butelek na przysłowiowe 7 punktów, whisky powinna już gwarantować - nie rokować - wrażenia na równie kosmicznym poziomie (9 co najmniej!). Tymczasem takie butelki "z gwarancją" nie kosztują dziś po tysiąc euro, a zdecydowanie więcej
Jeżeli jednak uzbiera się komplet chętnych, oczywiście zobaczę, co da się zrobić. Cenę na poziomie 1k trzeba by dopiero wynegocjować, bo ofertowa jest wyższa. Następnie butelkę sfinansować na swoje ryzyko, szczęśliwie i bez opóźnień sprowadzić, co nie bywa regułą, zebrać terminowo i w komplecie wpłaty - co bywa regułą jeszcze rzadziej, i tak dalej. Chwilowo raczej zdumiewają mnie pewne uwagi Sugerowanie, że samplowanie to jakiś przywilej samplujących i wysuwanie oczekiwań czasowych, by nie powiedzieć żądań... Cóż. Alternatywnie można przecież organizować samplingi samemu, światowo zadając szyku, albo po prostu kupować sobie całe butelki. Bezkompromisowo i natychmiastowo. Nie powiem, bym do obu tych rzeczy nie zachęcał |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
JacekBee
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Clynelish
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 487 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 12:29 pm
|
|
|
cubus napisał/a: | W Springbanki wchodzę |
Na razie chyba tylko jeden będzie . Dopisać Cię?
[ Dodano: Pią Gru 01, 2017 12:48 pm ]
Wiktor napisał/a: | Zaproponowałem go Jacku raczej żartobliwie, przyznaję |
Wiktor napisał/a: | Uważam, że powyżej pewnego poziomu cenowego, a w szczególności na pewnym dystansie cenowym do butelek na przysłowiowe 7 punktów, whisky powinna już gwarantować - nie rokować - wrażenia na równie kosmicznym poziomie (9 co najmniej!). Tymczasem takie butelki "z gwarancją" nie kosztują dziś po tysiąc euro, a zdecydowanie więcej |
No niestety Wiktorze, butelki gwarantujące poziom 9 to chyba już nawet ciężko znaleźć w cenie 2000 euro. Moim zdaniem albo polowanie w przedziałach 800-1000 euro na whisky które mają potencjał na 8-9 (ale nie gwarancję) albo idziemy w totalne wypasy za 2000 euro plus (vide: pewien Ardbeg o którym wspominałeś swego czasu ).
Mimo wszystko, nie ukrywam, że chciałbym móc się od czasu do czasu czegoś na 9 napić. I nie tylko na spotkaniu
Ostatnim razem Caol Ila z 1964 roku się udała - i nie tak zupełnie przypadkowo jednak. Nie wiem jak z tym Springbankiem będzie, ale jeszcze wciąż chce mi się próbować
Gwarancji poziomu dać nie mogę, ale myślę, że samplingi takich grubszych butli to niemal jedyna szansa (poza zagranicznymi festiwalami) na spróbowanie czegoś z tej półki. A osobiście chyba już wolę dużo zapłacić za jednego sampla z szansą na 8-9 niż kupić 4 w okolicach 5-6. Zdrowia i czasu na picie braknie |
|
|
|
|
cubus
Singlemalt Whisky Apprentice
Ulubiona whisky: tania
Dołączył: 12 Gru 2014 Posty: 48 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 1:20 pm
|
|
|
dopisać |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 1:32 pm
|
|
|
JacekBee napisał/a: | chciałbym móc się od czasu do czasu czegoś na 9 napić. I nie tylko na spotkaniu |
Również bym chciał Ale... na tyle na ile nieprzypadkowym wyborem była CI, na tyle podobnie nieprzypadkowym wyborem było kilkanaście innych, drogich butelek, odpalonych w identycznym celu m.in. na ostatnich spotkaniach (w tym dwóch ostatnich Xmas). I to już nie okazały się pozycje na dziewięć. Nawet słabe dziewięć, nie dobitne dziewięć
A co mamy dziś? Dziś cena butelki whisky, typowa dla obszaru takich poszukiwań - opartych o rokowania a nie przeświadczenie - to już właśnie okolice tysiąca. Dla mnie, jedna jedyna CI to zdecydowanie za mało, by w to dalej brnąć i przesuwać górną, finansową granicę "a może?" w nieskończoność. Niedługo zmierzymy się z większą ilością takich butelek. Kto wie, czy nie po raz ostatni. Bo, jak sądzę, będzie to rozstrzygający test, czy warto płacić dziś trzy, cztery, albo i pięć razy więcej za butelki ostatecznie ocenione na 7-8p.
PS. Cena Springbanka 1968 OB 340 zł za 50ml, być może do symbolicznej korekty (w dół) po podziale.
[ Dodano: Pią Gru 01, 2017 1:40 pm ]
JacekBee napisał/a: | idziemy w totalne wypasy za 2000 euro plus (vide: pewien Ardbeg o którym wspominałeś swego czasu ). |
Na whiskyauction przebił niedawno 2 tysiące. Pas |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
JacekBee
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Clynelish
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 487 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 2:04 pm
|
|
|
Wiktor napisał/a: | PS. Cena Springbanka 1968 OB 340 zł za 50ml, być może do symbolicznej korekty (w dół) po podziale. |
Ja się piszę w razie czego na 100 ml
A tymczasem, ktoś jeszcze wesprze Springbanka AD 69' ?
6 osób potrzebne i jedziemy |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 6:38 pm
|
|
|
JacekBee napisał/a: | Ja się piszę w razie czego na 100 ml
|
Fajniuchno, ale to nie ja organizuję sampling |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
loom
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: perły Dalwhinnie
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 620 Skąd: dwie stolice
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 9:55 pm
|
|
|
W kraju gdzie jest milion blogów, drugie tyle znawców i koneserów, nie ma chętnych na taką gratkę.
O tempora, o mores! |
_________________ Nie kupuję psa, który na mnie szczeka,
Choć nic mnie nie czeka, kiedy pies na mnie szczeka,
Wiem co czeka psa, który na mnie szczeka... |
|
|
|
|
Rafal
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: kilka
Dołączył: 09 Wrz 2016 Posty: 120 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 10:53 pm
|
|
|
ja potwierdzam 50 Jackowego Springbanka |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Gru 02, 2017 9:48 am
|
|
|
loom napisał/a: | znawców i koneserów, nie ma chętnych na taką gratkę |
Taniej i modniej wychodzi rzucić się na ochłapy upuszczane przez Diageo. Taki mamy whiskowy haj-lajf. Z jednej strony whisky z Lidla, z drugiej pozory "high endu". Żenada.
Dalej jednak twierdzę, że okupowanie szans na każdy kolejny punkt w ocenie coraz bardziej abstrakcyjnymi kwotami to nie tylko droga donikąd, ale i utrata środków na znacznie więcej ciekawych odkryć. Nie chodzi tylko o samą ocenę. Nie zamieniłbym na kolejnego "Springbanka na osiem" (bo nie wierzę, by był lepszy od wspomnianego Prestonfielda) możliwości poznania niedawnego Clynelisha od Alambica. A różnica w cenie butelek... siedmiokrotna?
Są momenty, kiedy należy porzucić złudzenia i po prostu zejść na ziemię. Wspomniana Prestonfield kosztowała, o ile pamiętam, 500 euro. Drogo, ale potencjał usprawiedliwiał tego rzędu wydatek, odniesiony do cen "nudnych" whisky na 5-6 p Dzisiaj, bez półtora tysiąca w portfelu, nie ma co o niej myśleć. Pewna epoka się właśnie skończyła, nie każdą cenę warto płacić i nie każda "gratka" nią w istocie jest |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
Ostatnio zmieniony przez Wiktor Nie Gru 10, 2017 7:53 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
loom
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: perły Dalwhinnie
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 620 Skąd: dwie stolice
|
Wysłany: Sob Gru 02, 2017 10:44 am
|
|
|
Pełna zgoda. Ja w podobnym tonie pisałem po ostatnim x-mass.
Obserwując aukcje i sklepy, mając rozeznanie w cenach wcześniejszych (już nawet nie tak odległych) człowiek zastanawia się nad swoim losem i pyta: czegoś nie kupował jak leci wszystkiego jeszcze 2 lata temu?!
Dla przykładu, bo dałeś 5setek za butelkę absolutnie kultowej Spring, tegoroczne wpusty tej destylarni: rocznik 94-95: DD 500 ojro, SMWS ok 300 funciaków
Ten sampling jest gratką, bo nie tak łatwo (w tej cenie chyba niemożliwe) dziś o Springbank z 69. Ja zdaje sobie sprawę, że dla wielu 300 stówy za 50tkę to wydatek zastanawiający, ale przecież czekamy na oceny, analizy, przemyslenia, piękne zdjęcia.
Blogerstwo to przecież nie tylko darmowe próbki i wejściówki, to jak mawia Jenna Jameson o swojej branży: poświęcenie, krew, pot, łzy i inne wydzieliny:). Panowie i Panie, Hierofanci świata bursztynowch szlachetnych nektarów! Czekamy zatem na zgłoszenia.
Tacy fascynaci whisky widząc ten sampling mają pewnie mokre ręce, coś wilgotnieje, coś prężnieje, temperatura oscyluje w okolicach 37:). Nie wykupujcie najwyżej recept od psychologa, idzcie do chwilówki, porzućcie marzenia o wesołej choince, pierdolcie karpia i inne głupoty. Jacek "The Man called Tea" czeka, raz jedyny nas nie zawiedźcie! :* |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|