|
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku
|
best of Jerez |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2019 9:30 am best of Jerez
|
|
|
BOW kolejny raz, bezrefleksyjnie i iście beztrosko decyduje o podjęciu próby przetestowania alkoholi spoza obszaru szkockiej single-malt Doszły bowiem słuchy, że zdarzają się gdzieś tam rzeczy słuszne, ba - zdarzają się tam rzeczy wielkie. Czyli rzeczy na uczciwe, solidne sześć punktów. Czego chcieć więcej? Zapadła przeto decyzja. Tym razem, po bourbonach, rumach i kraftowym ginie, zmierzamy ku Jerez, by tamtejsze winiaki testować. Oczywiście w formule best of. Spodziewane będą więc różne gran reservy XO, ultrapremiumy, viejisimo i tak dalej. Pochodne różnym rodzajom sherry (sami wiecie jakim).
Materia wydaje się być jednocześnie niezmiernie skomplikowana i banalnie prosta. Okazuje się, że bezdyskusyjnych recept na sukces nie ma, bo teoretyczna podbudowa w zasadzie nie istnieje a zasób wiedzy dostępnej śmiertelnikom jest skrajnie mizerny. Przynajmniej w takim wymiarze, do którego przywykliśmy obcując na co dzień ze złożonością dogmatów oraz metodyki selekcji s/m (pozdrawiamy wszak zwolenników selekcji beztroskiej na ich szerokiej autostradzie ku prawdzie). Coś tam się w Jerez oczywiście lepszego wykuwa, coś się lepiej albo gorzej udaje, ale na zasadach daleko posuniętej "swobody twórczej" (i niejako, cenowej).
Najważniejsze - na kanwie wstępnych ustaleń typujemy, która cenowa półka nas przede wszystkim interesuje i jaki poziom potencjalnej rozkoszy owa półka powinna wyznaczać. Jest to poziom jak na brandy wysoki (czasem najwyższy), choć przy realiach whisky słodowej stosunek ceny do jakości może wzbudzać pewne obawy Więc dla przypomnienia i uśmierzenia wątpliwości... Ciągle są wśród nas tacy, którzy pamiętają czasy, gdy najlepsze whisky kosztowały niecałe 100 euro. Albo i 50
Zapraszamy do zapisów na rzeczoną degustację. Koszt szacunkowy wynosi grube 150 EUR na osobę. Przy większej ilości zgłoszeń może okazać się odpowiednio niższy (łącznie nie planujemy więcej, niż 10 butelek czarodziejskiego trunku).
Skłaniamy się ku terminom nieodległym (luty, względnie marzec). Zarówno dokładna data, jak i miejsce do ustalenia, metodami jak najbardziej demokratycznymi. Czyli suweren (większość) podporządkowuje sobie w tym względzie szalenie zadowoloną z tego faktu mniejszość.
Pytania, sugestie, wyrazy poparcia albo (niesłusznej) krytyki - w tym temacie.
Z hiszpańskim pozdrowieniem!
Zapisani:
- BOW
- |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
loom
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: perły Dalwhinnie
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 620 Skąd: dwie stolice
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2019 11:23 am
|
|
|
Bez wątpienia w najwyższej pólce cenowej Jerez znajdzie się coś degustacyjnego. Trudne boje, ale ciekawe. Proponuję zakup (mogę pomóc w wyborze, nawet w Polsce już można zamawiać top) także do takiego zestawu sherry (wyjdzie taniej i niewątpliwie pewniej) jeśli ktoś lubi ten sznyt będzie zadowolony i na słodko i na wytrawnie. Można też, przy okazji, miłym okiem popatrzeć w stronę Portugalii.
W tej stylistyce, ja polecam niezmiennie przetestowanie koniaków od CA (CS, słuszny wiek od 30 do 50 lat [50tek nie piłem]). To chyba ostatni dzwonek na kupno w jakże rozsądnej cenie (a przynajmniej w tamtym roku) trunków, które w ciemno mogą być pomylone z bardzo dobrą SM po sherry. Ca wydało także poza Charpentier (Petite Champagne), 32 letni Grosperrin (Grande Champagne). Z tego co piłem z selekcji CA, poziom nieosiągalny dla bardzo drogich edycji koniaków ze znanych domów.
Salud! |
_________________ Nie kupuję psa, który na mnie szczeka,
Choć nic mnie nie czeka, kiedy pies na mnie szczeka,
Wiem co czeka psa, który na mnie szczeka... |
|
|
|
|
nogreg
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017 Posty: 407 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2019 11:05 pm
|
|
|
No i super, czyli cisza, forum umarło. Brandy z jerez pychotkę ostatnio próbowałem, a była to ta raczej nie za droga. O takiej ilości sherry w whisky to ja tylko czytałem. Piszę się na wszystkie 4 kończyny, ale nie mogę w lutym, ani w marcu. Ale jak widzę, 10 osób uzbiera się najwcześniej na wakacje. W razie co Wiktor może chociaż sampling? Od dawna kuszą mnie brandy, tylko czasu jakoś nie ma, whisky w kolejce. Ale na jerezowe czas znajdę . A jakby bardziej kameralnie, to dojazd do Szczecina mam już obcykany. |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Lut 06, 2019 8:59 am
|
|
|
Najgorszym grzechem nie jest nienawiść, tylko obojętność ludzi dobrej woli. Tak jakoś to szło |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
Ruda
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016 Posty: 257 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2019 4:44 pm
|
|
|
Wiktor napisał/a: | Najgorszym grzechem nie jest nienawiść, tylko obojętność ludzi dobrej woli. Tak jakoś to szło |
raczej jakoś tak:
Najgorszym naszym grzechem wobec bliźnich nie jest nienawiść, ale obojętność, bo jest nieludzka.(George Bernard Shaw)
Z miłości do BOW, prawie Walentynkowo , stanowcze nie, Obojętności.
Jerez nic ciekawego http://zinnejbeczki.com/s...randy-de-jerez/ , przyjemniejszy przegląd OTL-BOW-WLW, ale jakby wpłynął na sampling owy "Stateczek" http://www.bestofwhisky.p...idg=35&size=XXL lub "Krążownik" http://www.bestofwhisky.p...idg=35&size=XXL , to by było.... |
|
|
|
|
Tomek1
Singlemalt Whisky Inquisitor
Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 919 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2019 7:40 pm
|
|
|
Inchgower był przecież niedawno samplowany... |
|
|
|
|
Ruda
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016 Posty: 257 Skąd: Zewsząd
|
|
|
|
|
Tomek1
Singlemalt Whisky Inquisitor
Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 919 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
|
Ruda
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016 Posty: 257 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2019 8:03 pm
|
|
|
Tomek1 napisał/a: | niedawno | = rok, w takim czasie to i gusta muzyczne mogą się zmienić , dziękuję Tomku za info., miłego wieczoru |
|
|
|
|
loom
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: perły Dalwhinnie
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 620 Skąd: dwie stolice
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2019 8:50 am
|
|
|
Aleście przypomnieli. 500 osób brało sampla i nikt nic nie napisał. A whisky zjawiskowa. Potężny dysonans pomiędzy smakiem a zapachem. Trunek do wąchania właściwie. Nos bardzo dobry, zmienny, kompleksowy. Smak już tak bardzo mdły i pospolity, że ufff. Taka whisky dla "Janusza", wszystkiego za dużo i za słodko, dla fanów argentyńsko-chilijskich beczkowców i primitivo. Ugh.
100wka źle zainwestowana . |
_________________ Nie kupuję psa, który na mnie szczeka,
Choć nic mnie nie czeka, kiedy pies na mnie szczeka,
Wiem co czeka psa, który na mnie szczeka... |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2019 9:19 am
|
|
|
loom napisał/a: | dla fanów argentyńsko-chilijskich beczkowców i primitivo |
Obecny! |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
nogreg
Singlemalt Whisky Combatant
Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017 Posty: 407 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2019 6:07 pm
|
|
|
Szanuję zdanie, ale jestem typem ciekawym nowości. Gdybym miał sam udowadniać wyższość whisky nad brandy, czekać gdzieś na sampling, kupować całe butelki, to wydaje mi się to za duże przedsięwzięcie. Natomiast spotkanie w sympatycznym gronie przy nieprzesadnym koszcie, piszę się na to. I jak mówiłem, w razie co jestem zainteresowany samplingiem.
Jedno z najlepszych wspomnień i zarazem zaskoczeń tegorocznego WLW to właśnie Louis Felipe, wspaniała brandy, niemal czarna, pachnąca niesamowicie i równie wyjątkowa w smaku. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|