bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
cztery destylarnie wzięte na raz!
Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lip 20, 2021 9:01 am   cztery destylarnie wzięte na raz!

"Potworne Pacholęta" (piątek) vs "Wynaturzenia ze Śremska" (sobota)


No i po spotkaniu, które nawet w trakcie lipcowych upałów okazało nam nieprzebrane pokłady whisky wybitnych, magicznych, a niekiedy nawet pijalnych... :twisted:

Moje wnioski i luźne przemyślenia ex post.

1. Glen Garioch, Glen Garioch, Glen Garioch... ;) Co by nie mówić, najważniejsza nauka na przyszłość. GG przekrojowo wypadła najlepiej spośród całej czwórki. Poniekąd dlatego, że ciągle można pokusić się o niedrogi zakup (albo w ogóle o zakup) bardzo obiecujących edycji z odpowiednich roczników. Z drugiej strony, sama selekcja chyba jednak nie tłumaczy objawienia tak ewidentnie ponadprzeciętnego - jak na whisky współczesną - poziomu. Oraz, przede wszystkim, interesującego profilu, skoro śmiało możemy mówić zarówno o jego pewnej powtarzalności, jak i regularnych nawiązaniach do dawnego - znakomitego przecież - stylu GG. Spieszmy się więc kupować i wypijać te dobro, bo za niedługo i z tym zapewne koniec ;)

2. Trzy pozostałe destylarnie również nie chciały dać plamy. Przydarzyły się, owszem, pojedyncze butelki "trudne" ;) (kto nie popełnia omyłek niech pierwszy kupi mi Ardbega!) ale były to trudności z reguły związane ze szczególnie mocnymi offnotes, z charakterem i kontrowersyjnością, a nie z brakiem tychże, czy wynikające z faktu, że whisky była nudna, nijaka i generalnie do d..y. To co zwraca moją szczególną uwagę, to choćby wyższość współczesnej HP z mniejszym wpływem beczki nad współczesną HP z większym wpływem beczki (ów wpływ beczki mocno ujednolica profil i na jakimś poziomie dodatkowo tłumi albo niemal "wyłącza" kanoniczne cechy HP), albo to, że największą rozpiętość smakową pokazała prawdopodobnie Benrinnes: od mortlachowej masarni z saletrą i szalonym rzeźnikiem (SMWS) po delikatny kompocik z wiśni (Carn Mor), względnie od subtelności ziół, traw i letniej polany (Cadenheads) po treściwy Marillen-Likor, kandyzowane owoce i pyszne serniki z suszoną skórką pomarańczy (również Cadenheads).

3. Ujawniło się zaskakująco sporo whisky w powszechnie docenionej wersji "summer dram", względnie "light & floral" ;) co skłania mnie do snucia przypuszczeń, że nastrój i okoliczności udzielają się nam coraz bardziej na stare lata... A mówiąc serio, część dramów z lineupu należy po tak ekstremalnym degustowaniu po prostu powtórzyć, powtórzyć nieodzownie (!), ponieważ cięższe profile słabo nadają się do wnikliwego testowania/opisywania w duchocie i 30 stopniach w cieniu. Nie wywróci to może tabelek ocen do góry nogami, ale kilku whisky umożliwi pokazanie, dotąd po prostu ukrytych, walorów - takim torfowym Benom po ciemnej sherry, chociażby.

4. Że picie ponad piętnastu whisky w lineupie jest w pełni wykonalne i że ma sens, o tym BOW wie od dawna. Obawiałem się jednak, że lipcowy termin i upał może pokrzyżować nam wymuszone kalendarzem plany, a po ósmej (góra dziesiątej) whisky masowo popadamy i zalegniemy gdzieś pode krzaki malin. Nic z tych rzeczy! Wyszliśmy z opresji bez szwanku. Śmiało pijcie tedy dobrą whisky - choćby w Egipcie na plaży. Dużo whisky naraz też pijcie. I pijcie zwłaszcza bottlingi w CS: taka moc jest siła, dzielność, taka moc jest nieśmiertelność 8)

5. Woda także jest potrzebna i jest jej potrzebne DUŻO :mrgreen:



PS. Dodatkowe, szczegółowe komentarze i zdjęcia butelek z dnia drugiego znajdziecie na stronie BOW na fejsbuku, gdzie prowadziliśmy relację live ;) Rozbiegowy dzień pierwszy również gdzieś tam zaistniał, ale że nie było za bardzo czego "pokazać" (chwalipięctwo piękna sprawa, ale chwalipięctwu butelkowymi pierdołami w żenadzie dorównuje tylko publicznie wyrażany entuzjastyczny zachwyt nad każdym rodzimym bottlingiem), to i dzielić się tutaj za bardzo nie ma czym :lol:
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Ruda 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016
Posty: 257
Skąd: Zewsząd
Wysłany: Wto Lip 20, 2021 6:25 pm   

P.S.
https://www.facebook.com/...112681185494859

trza było wysłuchać samego siebie :lol: by Wiktor
Cytat:
W plener wezmę z kolei szkło Glenmorangie, które jest przyjemnie nadreaktywne i niestraszne mu niesprzyjające warunki wietrzno-temperaturowo-pogodowe. Na spotkania zaś - klasyczne Bugatti glass, albo coś małego i masywnego, trudno tłukącego.
( http://www.bestofwhisky.p...?t=2959&start=0 )
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lip 20, 2021 6:37 pm   

To był, zapewne ulubiony, kieliszek Czarka ;) U mnie i owszem, szkło Glenmorangie. I też nie obyło się bez strat. Co ten upał robi z ludźmi...
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Ruda 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: Cotswolds
Dołączyła: 12 Lip 2016
Posty: 257
Skąd: Zewsząd
Wysłany: Wto Lip 20, 2021 7:11 pm   

Wiktor napisał/a:
To był, zapewne ulubiony, kieliszek Czarka ;)

zapewne, "niepowetowana strata" ;)
Wiktor napisał/a:
największą rozpiętość smakową pokazała prawdopodobnie Benrinnes: od mortlachowej masarni z saletrą i szalonym rzeźnikiem (SMWS)

SMWS, moje klimaty, ach tylko wspomnienia :)
 
 
satma 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: Longrow
Dołączył: 21 Sie 2020
Posty: 145
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lip 20, 2021 7:21 pm   

Wiktor napisał/a:
Że picie ponad piętnastu whisky w lineupie jest w pełni wykonalne i że ma sens


Wiktor napisał/a:
Co ten upał robi z ludźmi...


ach upał... straszna rzecz :roll:
 
 
nogreg 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017
Posty: 407
Skąd: Lubin
Wysłany: Pon Sie 02, 2021 9:31 pm   

Tabela ocen dzień drugi.

TABELA
 
 
Tomek1 
Singlemalt Whisky Inquisitor


Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 919
Skąd: Szczecin
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: Sob Paź 09, 2021 12:36 pm   

i pierwszy dzień
https://imgur.com/yjn8EiZ
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów