bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakupy w Łodzi
Autor Wiadomość
ukaszu 
Singlemalt Whisky Combatant
uisge beatha



Ulubiona whisky: dymkurzsmród
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 425
Skąd: głgw
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 1:20 am   

jak 0,7 whisky bedzie za 40zl nikt nie bedzie jej rozbijal na 7x100
sory ale krezusem nie jestem,
tyle w temacie

po drugie primo, badzcie lepsi od tanszych czyli wspomnianych alkoholi swiata ; )
_________________
slainte !
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 10:20 am   

ukaszu napisał/a:
jak 0,7 whisky bedzie za 40zl

:mrgreen:
Cytat:
whisky. it's not for everyone

niestety :twisted:
a może tylko niewszystkie :wink:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Grish 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: Caper,Talisker
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 131
Skąd: Londyn (Szczecin)
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 3:27 pm   

ukaszu napisał/a:

po drugie primo, badzcie lepsi od tanszych czyli wspomnianych alkoholi swiata ; )


Znam jeszcze tanszego oferenta niz alkohole swiata ..... Bow.pl :)
 
 
ukaszu 
Singlemalt Whisky Combatant
uisge beatha



Ulubiona whisky: dymkurzsmród
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 425
Skąd: głgw
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 4:13 pm   

Grish_UK napisał/a:
ukaszu napisał/a:

po drugie primo, badzcie lepsi od tanszych czyli wspomnianych alkoholi swiata ; )


Znam jeszcze tanszego oferenta niz alkohole swiata ..... Bow.pl :)


that's out of question :wink:
_________________
slainte !
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 7:36 pm   

Grish_UK napisał/a:
Znam jeszcze tanszego oferenta niz alkohole swiata ..... Bow.pl


wiedziałem że tak będzie :wink:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Maciejf 
Singlemalt Whisky Acolyte
ani grama kaca



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 79
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 4:22 pm   

ukaszu napisał/a:
jak 0,7 whisky bedzie za 40zl nikt nie bedzie jej rozbijal na 7x100
sory ale krezusem nie jestem,
tyle w temacie


Niby tak ukaszu, ale gdyby butelka whisky kosztowala 40zl to wszystko byloby inaczej...
jasne zapijalibysmy sie ardbegami,springbankami itd. i byloby fajnie, ale moim zdaniem ma to swoj urok kiedy siadamy do butelki na ktora wydalismy troche wiecej(albo duzo wiecej :mrgreen: ) i otwieramy ja z cala zeby sie nia cieszyc... butelki za 40 dychy by tak nie cieszyly...a tez nie jestem krezusem
_________________
historia whisky jest mniej interesujaca niz sama whisky
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 6:58 pm   

Maciejf napisał/a:
siadamy do butelki na ktora wydalismy troche wiecej

i nie przepłaciliśmy ;]
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Maciejf 
Singlemalt Whisky Acolyte
ani grama kaca



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 79
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 3:02 am   

Wiktor napisał/a:
Maciejf napisał/a:
siadamy do butelki na ktora wydalismy troche wiecej

i nie przepłaciliśmy ;]


to jest kwestia wzgleda...ktora powraca..ile twoim zdaniem moze kosztowac dobra butelka...w funtach,..
100?

dobra sie znaczy :wink:
_________________
historia whisky jest mniej interesujaca niz sama whisky
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 9:55 am   

Pytasz ile MOŻE kosztować, czy ile POWINNA kosztować? ;)
Oczywistością jest zarówno to, że whisky powinna być jak najtańsza - wogóle, jak i to, iż najsłuszniej będzie kupować konkretną whisky u tego dealera, który zaproponuje najniższą cenę :)
Ciekawe jest jednak coś innego: ile warto wydać $ na jedną butelkę whisky? Otóż wg mnie najlepszym kryterium jest kryterium porównawcze. Przykładowo: czasy mamy takie, że ceny za butelkę starych (czyli, przyjmimy umownie, mniej więcej 20-letnich i starszych) whisky SC/CS zaczynają się w okolicach 100E. Za moment będzie już bliżej 100GBP ;) Whisky takie z pewnością WARTO kupować, jeśli oczywiście poziom samego trunku nas zadowala. Primo - bo taniej i tak nigdy nie będzie, za to najprawdopodobniej będzie coraz drożej. Secundo - bo często bywają to whisky po prostu LEPSZE od standardowych bottlingów OB. Zwróć uwagę, że poziom niezależnego rozlewu jest stale windowany i napędzany rosnącą konkurencją. Tak się jednak układa, że w naszej branży mało kto, lub zgoła nikt, nie przeoczy faktycznie WYBITNEJ beczki, co zaskutkuje faktem, iż whisky z niej pochodząca, będzie kosztowała - już w butelce, dajmy na to, dwa razy więcej niż wspomniane, typowe 100E. Bo i tak się sprzeda! Dochodzimy do sedna sprawy - czy warto więc wydać ca. 200E za butelkę np. 42-letniej Tomatin z DT, bijącej złożonością (niemal) wszystko co aktualnie dostępne, kosztujące połowę mniej? Myślę, że warto.
Idźmy dalej. Poza wszystkim, pojawiają się na rynku (najczęściej oficjalne) wersje whisky, kosztujące przykładowo 400,500, 600 euro. Musimy zadać sobie pytanie: co taka whisky musiałaby sobą reprezentować, by uzasadniało to jej przywołaną cenę sprzedaży? Czy coś takiego wogóle istnieje? Kilku whisky już w życiu próbowałem, kilku jeszcze nie, lecz nie wyobrażam sobie niczego w smaku uisge, pozwalającego mi choćby pomyśleć o wyłożeniu na COKOLWIEK trzykrotności ceny za whisky, już przecież ocierającej się o "ideał"... Zresztą opinie znajomych, mających już b. liczne, takie właśnie "pseudowypasione" (również cenowo) bottlingi na rozkładzie, tylko mnie w moim przekonaniu utwierdzają. Nie można dać się zwariować.
Wspomniałem już chyba że borykałem się ostatnio z 30-letnią oficjalną wersją "Very Old" Ardbeg. Swoista legenda. Bieżącej jej ceny nawet już nie śledzę, bo dawno przekroczyła możliwości mojego portfela ;) I co? I okazało się że to whisky ledwie, ledwie 5-punktowa na skali... Czy zatem nie lepiej sprawić sobie zamiast niej parę butelek 8-10 punktowych wersji PE? :lol:

PS. Acha, osobna sprawa: co masz na myśli pisząc "dobra"? IMO pojęcie to jest szczególnie subiektywne. Obecnie "dobrą whisky" dla mnie jest taka, która potrafi zaintrygować. Nie tylko "smaczna" - bardziej lub mniej smaczny jest niemal każdy single-malt ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Maciejf 
Singlemalt Whisky Acolyte
ani grama kaca



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 79
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 12:06 pm   

Wiktor napisał/a:
PS. Acha, osobna sprawa: co masz na myśli pisząc "dobra"? IMO pojęcie to jest szczególnie subiektywne. Obecnie "dobrą whisky" dla mnie jest taka, która potrafi zaintrygować. Nie tylko "smaczna" - bardziej lub mniej smaczny jest niemal każdy single-malt ;)


hehe :) nie no whisky zawsze moze byc tylko dobra albo bardzo dobra:) w tym wypadku piszac dobra mialem na mysli - stosunkowo stara, ze znanej destylarni, dajaca duze szanse,jeszcze przed sprobowaniem, na to ze faktycznie nas przyjemnie popiesci.

Jasne, kupowanie whisky za 400-500 funtow to kosmos i znalezienie whisky, ktora bylaby faktycznie tyle warta ociera sie o niemozliwosc. W swoich "badaniach" :P opieram sie o AnCnoca 30-letniego, ktory znajduje sie w przedziale do 100 funtow, a jest absolutna rewelacja i nie moge wymagac wiele wiecej od whisky.

ale z drugiej strony...sa pewne wyjatki..biale kroki...ktore warto,trzeba,nalezy wrecz sprobowac.. nawet jesli na koniec okaze sie ze zawodza, ale wlasnie po to zeby miec wlasne zdanie, bo od znajomych sie wszystkiego nie dowiemy..

Cytat:
Pytasz ile MOŻE kosztować, czy ile POWINNA kosztować?
Oczywistością jest zarówno to, że whisky powinna być jak najtańsza - wogóle, jak i to, iż najsłuszniej będzie kupować konkretną whisky u tego dealera, który zaproponuje najniższą cenę


pozostaje przy zdaniu ze whisky nie powinna byc zbyt tania, bo wtedy walilibysmy ja jak wode co odebraloby jej uroku, a nam poczucie bycia awangarda 8)
_________________
historia whisky jest mniej interesujaca niz sama whisky
 
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 4:30 pm   

Maciejf napisał/a:
hehe nie no whisky zawsze moze byc tylko dobra albo bardzo dobra:)

A byś sie zdziwil ze moze być paskudna
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
maro 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 244
Skąd: Opole
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 5:13 pm   

Cytat:
A byś sie zdziwil ze moze być paskudna

Zależy z czym się porównuje
pozdrawiam
_________________
Piję więcej!
Pozdrawiam Marek
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 8:19 am   

Wiktor napisał/a:
Obecnie "dobrą whisky" dla mnie jest taka, która potrafi zaintrygować.

no i tu sie zaczynaja schody :(

Wiktor napisał/a:
Nie tylko "smaczna" - bardziej lub mniej smaczny jest niemal każdy single-malt

w zasadzie to się zgadzam, ale kilka niemal podłych to by się znalazło :wink:
tylko bez nazwisk proszę :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 11:39 am   

maro napisał/a:
Zależy z czym się porównuje

Mam na mysli wyłacznie single malty, zdarzyły sie takie ktore mi nie podpasowały szczególnie, nie porównuje z blendami z oczywistych powodów :)
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów