bestofwhisky.pl

[bartoszek]

Widzę, że już się u nas pojawił nowy ardbeg. Ciekawe co im wyjdzie z tego eksperymentu?

http://www.exclusive-plac...kosmiczn-whisky

http://singlemalt.pl/ardb...d-1999-49-0-7-l

[MarcinK]

Nic specjalnego... W moim odczuciu edycja lepsza od Blasdy, ale to chyba zaden wyznacznik

[Pawloff]

To ta whisky dojrzewała w kosmosie, czy tylko kosmicznie się nazywa?


Ja chcę spróbować tego staffu, który palą marketerzy z Arbega...

[MarcinK]

Nie, ta nie dojrzewała w kosmosie.

1999 rok, 2012 butlekowana. Lezakowana w first fill bourbon i finisz w marsali.

[Wojciech]

Pomysł niezły, był i wielki wir morski, była i supernova. Marketingowo pomysł na pewno chwyci, więcej flaszek się sprzeda, a o to w tym wszystkim chodzi. Nie próbowałem jej, albo podejrzewam, że nie jest to klasa 17, czy nawet bestii.

[windham hell]

idea mi się podoba jeżeli whisky okaże się kiepska zawsze będzie można pogadać o tym jakie to niesamowite że kawałek Ardbega był w kosmosie

[Wiktor]

[Wojciech]

Nie znam ceny, ale możliwe, że Wiktor trochę przesadził in minus, będzie droższa (przecież to kosmiczna whisky)

[bartoszek]

Raz kozie śmierć, ze względu na sentyment do ardbega zamówiłem butelkę tych kosmicznych landrynek... zobaczymy czy przeżyję ten eksperyment

[Grish]

Dla mnie, obok innych Ardbegow, Galileo wypada dość zwyczajne. W sumie jest to calkiem przyzwoity dram, słodszy niż zwykle (Marsala zrobila tu swoje - sa cytrusy, banany i toffee). Jest to jedna z łagodniejszych wersji Ardbega pomimo tego samego PPM jak standardowa 10yo.

Cena za ta whisky idealnie wpasowala sie w tematyke, bo jest doslownie wyjeta z kosmosu. Mozna jeszcze dostac Galileusza w Anglii po 350 zl, w wiekszosci jednak miejsc cane oscyluje juz w okolicach 600 zl.