bestofwhisky.pl

[Wiktor]

Po zmianie lokalizacji planujemy obowiązkową wizytację na tegorocznej edycji festiwalu Whisky Herbst w Berlinie Czternastej... jak ten czas leci.

Termin nieco późniejszy niż zazwyczaj bywa: weekend 13-15 września.

Ponieważ już wcześniej pojawiły się sygnały od osób zainteresowanych udziałem w tej hardkorowej imprezie, proponuję - w pilnym trybie - uzgodnić listę zdecydowanych w 100% na przyjazd.

W realiach berlińskich (whiskowych i nie tylko) orientujemy się jako-tako byłaby więc szansa na wspólną organizację słusznego wypadu w konwencji "top value for money" względnie "BOW invades CWH"

W zależności od konfiguracji logistycznej przybywających, transport ze Szczecina - bądź drogowy, bądź kolejowy - na pewno uda się skoordynować (np. koszt przejazdu do Berlina ze Szczecina niemiecką koleją regionalną to 10eur/os. w czym zawierają się też weekendowe przejazdy komunikacją miejską).
Zakwaterowanie - szczegóły do ustalenia w gronie zainteresowanych. Ze względu na bardziej centralną lokalizację (powiedzmy...), łatwiejsze powinno być znalezienie sensownych opcji w tym zakresie. Co nie oznacza, że radykalnie tańszych

Sam festiwal opisany jest tutaj: http://www.whisky-herbst.de/index.html

Postulujemy m.in. udział w masterclasa'ach Taliskera, Glendronach/Benriach i uwaga - o ile uda się oczywiście odpowiednio sprofilować menu - również Arran (!!). Degustacja Balblair/Old Pulteney także do poważnego rozważenia

Jedno jest pewne: koniec lipca powinien stanowić graniczną datę na wszelkie decyzje i ustalenia organizacyjne, aby z początkiem sierpnia rezerwować zarówno udział w poszczególnych sesjach, jak i bilety, noclegi itd. Zachęcam więc do pośpiechu - rzesza whisky czeka

[ Dodano: 15 Wrzesień 2013, 15:34 ]
No i po targach
Na szerszą relację przyjdzie wkrótce pora (bo i jest o czym opowiadać, choć niekoniecznie wyłącznie w pozytywnym kontekście), natomiast - póki pamięć służy - zamieszczam poniżej wstępne podsumowanie "herbstowych odkryć whiskowych". Dramy niewarte wspomnienia pomijam, a było ich trochę

Liczę, że pozostali uczestnicy także dołączą opisy swoich wrażeń - zarówno na płaszczyźnie samej whisky jak i refleksji ogólnej.

CLYNELISH 1974 ADELPHI 27yo http://whiskybase.com/whi...9&whiskyid=8107
Whisky, którą początkowo podejrzewałem o " dość brzydkie sprawki" Aromat - klasyka Cly. Na wstępie wydawała się sporo młodsza, narowista, nieuładzona, niemal "unmatured". Stopniowo jednak nabierała klasy w kieliszku, wygładzała się, potężniały owoce, woski i ocean, a ostatecznie do wyróżnienia jej przekonał mnie fantastycznie długi finisz. 6 punktów z wyraźną tendencją do 7 (w bardziej sprzyjających okolicznościach...).

GLENDRONACH 1970 SIGNATORY 20yo http://whiskybase.com/whi...1&whiskyid=6914
Whisky do której zawsze chętnie wrócę. 8 punktów w dalszym ciągu aktualne Piękny Glendronach o doskonałym balansie akcentów owocowych, korzennych, sherrowych, węglowych...

PORT ELLEN 1983 MOON IMPORT http://whiskybase.com/whi...1&whiskyid=8796
Chcesz wiedzieć jak prezentuje się doskonała PE - i co w tej PE jest, a czego nie ma w żadnej innej whisky z Islay? Ta edycja okazała się idealnym przykładem. Bardzo mocne 8, lecz sądzę że kolejny, porządny test podniósłby jeszcze tę ocenę

GLENFARCLAS 1959 SIGNATORY 34yo http://whiskybase.com/whi...=5&whiskyid=576
"Courtesy of Rosomak" Przegenialny aromat znajdujący wspólne tematy choćby z rocznikiem 1971. Dla aromatu zdecydowanie pełna pula punktowa. Smak może nie tak bogaty, ale w dalszym ciągu bardzo, ale to bardzo dobry, ukierunkowany na owoce (wiśnie, czereśnie), las, czekolady i węgiel. Mocne 8 punktów za całokształt, minimum.

HANYU 1991 SEVEN OF DIAMONDS 19yo http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=20601
Superskoncentrowana "istota Hanyu". Mega owocowo-wędzona, dość alkoholowa, korzenna, silnie przyprawowa... a do tego przemożny, długi, nieubłagany wręcz finisz. Whisky zdecydowanie nie do picia na codzień 6 punktów - zabrakło mi chyba tylko jakiegoś zaskoczenia; było w niej wszystko, czego się spodziewałem, lecz raczej nic więcej.

ARDBEG 1991 ACORN 13yo http://whiskybase.com/whi...6&whiskyid=1312
Ardbeg w całkiem niezłej, choć zarazem prostej formie. Wspominam ją głównie przez sentyment do dawnych edycji Ardbega - na tle współczesnego, oficjalnego chłamu lśni pełnym blaskiem Poziom 5-6 punktów. Warta uwagi.

Na koniec, już spoza mainstreamu, "bohaterka" spotkania
SPRINGBANK 1999 Whiskykanzler 13yo fresh sherry cask http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=42931
Doskonała selekcja beczki i chyba najlepszy możliwy na dziś stosunek ceny do jakości... Rekomenduję absolutnie każdemu - wyjątkowo zgrabna Springbank! Tylko ta etykieta... Ocena wkrótce pojawi się w Bazie.

[Czarek]

Tez bym tak chcial

[Wiktor]

Bliżej niż w Berlinie raczej nieprędko pojawi się coś równie ciekawego, choć...



Tymczasem w najbliższej przyszłości na pewno warto zwrócić uwagę na http://www.obstbrand.eu/aussteller.php

[Danielito]

Gratuluję udanych targów. Żal, że tak wiele omija. Cóż, życie.

Czekam niecierpliwie na szerszy opis zarówno degustowanych trunków jak i wrażenia ogólne.

Pozdrawiam

Gratuluję udanych targów. Żal, że tak wiele omija. Cóż, życie.

Czekam niecierpliwie na szerszy opis zarówno degustowanych trunków jak i wrażenia ogólne.

Pozdrawiam

[4inhand]

Byłem i wypiłem:

Springbanka z Wiktorem, Ewą i Rosomakiem prawie do dna i oczywiście przychylam się do opinii Wiktora. Nie wiem ile ma punktów, bo wtedy już nic nie czułem, ale na pewno będzie jeszcze okazja go ocenić

Piłem także:

Strathisla 35 yo
http://whiskybase.com/whi...1&whiskyid=6827


Port Ellen Moon Import
http://whiskybase.com/whi...1&whiskyid=8796


Bruichhladdich 1964
http://whiskybase.com/whi...1&whiskyid=8796


Glen Garioch 1975
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=42494


Karuizawa 1981
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=26153



a także jakieś Capperdonich, na które nie było warte uwagi oraz Kavalana (tego ostatniego proszę nie zazdrościć! ;P)

Ogólnie to impreza dosyć mi się podobała. Szczególną radością była dostępność takich dramów jak powyżej. Natomiast problemem były warunki do degustacji ponieważ trzeba było się zastanawiać czy dym w PE jest z Islay, z cygara palonego obok, czy może z grilla dwa stoiska dalej

No i oczywiście taka sytuacja:
Podszedł do mnie Nemiec, popatrzył na marynarkę i notes i powiedział:

"Uuuuu experte aus Schottland"

Ja mu na to "Nein aus Polen"

a on "Kurwa, kurwa"

[Tomek1]

A ten chwalony Springbank to jest gdzieś do kupienia?

[Wiktor]

Przypuszczam, że w dalszym ciągu jest dostępny bezpośrednio u bottlera.

[Tomek1]

Czy to jest ten sklep tego bottlera? http://www.world-wide-whisky.de/kanzler/

[Wiktor]

Tak, dokładnie ten. Ale cennikowi na stronie nie można ufać bezgranicznie

[Tomek1]

Rozumiem że jest taniej

[rosomak]

[Pocieszny_PCS]

To i ja dorzucę swoje 0.03PLN.
Była to dla mnie pierwsza tego typu impreza, także nie wiedziałem czego się spodziewać. W obliczu całkiem sporej ilości fajnych rzeczy do spróbowania szybko okazało się, że zaplanowany budżet 50Eur nie pozwoli mi za bardzo się wzbić (a na stację metra do bankomatu cokolwiek daleko).
NIeco zdziwił mnie fakt, że wystawcy kasowali nawet za najbardziej obleśne podstawki ( no bo kto przy zdrowych zmysłach chce płacić za napicie sie Loch Lomonda, fiddicha 12 itd ?). Brak miejsca, przez który ekipa przez większość czasu stacjonowała przy rampie załadunkowej, też nie był fajny.

Pite było:

1. Benriach for whiskyherbst 2013
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=43512
Dość niezła gruba sherry, ale niestety alkohol przykrył wszystko. początek słaby
Ocena: 4 na wyrost

2. Benriach Solstice 17yo
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=29410
NIe odczułem żeby jakoś bardzo drastycznie różniła się od pierwszej edycji, ogólnie całkiem niezła.
Ocena: Nie pamiętam ile dałem pierwszej ale niech będzie 4,5

3. Benriach 17yo Septendecim
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=29747
W porównaniu do Curiositas różnica znaczna. Tamta paskudna, ta pijalna.
Ocena: 3,5

Ze stoiska Benriach/Glendronach najlepsza byłą rozmowa z Alistairem Walkerem ( nic ciekawego niestety nie było poza tym)

4. Laphroaig Cairdeas 2012
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=33102
Prosty ale przyjemny i z jebnięciem
Ocena: 5,5

Po Laphroaigu musiała nastąpić przerwa techniczna i dopiero piwko i dwa kieliszki rumu przywróciły smak.

5. Ardmore 18yo
http://whiskybase.com/whi...4&whiskyid=5719
Nos bardzo dobry, było czuć że to jest to, ale smak coś mi nie zagrał, alkoholowy i dość słaby, finish wręcz ognisty i gorzki, woda tylko nieznacznie poprawiła sytuację. Wiktor zachwalał, ale mi jakoś nie weszła
Ocena: 4,5

6. Glenlossie 1978-2007 GMP reserve
http://whiskybase.com/whi...2&whiskyid=1904
Tutaj było już znacznie lepiej
OCENA: 6

7. Ardbeg, chyba 13yo
NIestety nie portafiłem odnaleźć butelki a notki nie zrobiłem. NIebieska etykieta z rombem. Chłopaki, proszę pomóżcie, może ktoś ma na zdjęciu.
Na początku nic nie zwiastowało tragedii. Rosomak poczuł w nim jakieś sery, ale się nie zraziłem. Pierwszy łyk nie zwiastował tragedii, ale im dalej tym gorzej. Motywy skisłe i żołądkowe narastają z każdym łykiem. "ktoś chce spróbować bo wylewam?"
OCENA:2,5

8. Caol Ila 1990
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=34141
Dobra CI, ale takich całkiem sporo
Ocena: 6

9. Port Ellen 1976
http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=13049
NIestety nie zrobiła takiego wrażenia jak Port Ellen Moon Import. Oczekiwania były duże, a okazała się zaledwie dobra, można powiedzieć że właściwie to się z nią minąłem
OCENA: 5,5 (może zaniżona za rozczarowanie)

[4inhand]

[rosomak]

To jeszcze kilka moich wspomnien. Na poczatek tych nienajlepszych.
Odnosnie tegorocznej organizacji Whisky Herbst – jesli nie znacie Berlina jak wlasnej kieszeni, nie jestescie mistrzami orientacji w terenie i nie macie ze soba Wiktora to nie myslcie, ze znajdziecie jakiekolwiek strzalki, tablice etc., ktore pomoglyby wam w dotarciu na miejsce nawet kiedy jestescie juz zupelnie blisko – poznacie, ze jestescie na targach kiedy juz na nie wejdziecie Po zakupie biletu za 10 euro. W cenie jest kieliszek na sprytnej smyczy oraz usmiech typowo niemieckopieknej kasjerki.
Na brukowanym placu miedzy ruinami fabryki z czerwonej cegly znajdujowaly sie dwa rzedy namiotowatych stoisk firm i sklepow zajmujacych sie whisky i nie tylko. Organizaotorzy targow ( http://www.world-wide-whisky.de/ i http://www.kierzek-berlin.de/ ) byli wielkimi optymistami gdyz nie przewidzieli zadnego zadaszenia na wypadek deszczu. Mieli jednak szczescie gdyz pogoda byla zdecydowanie letnia. Dowiedzielismy sie zreszta pozniej od jednego z wystawcow, ze zostali poinformowani gdzie znajduja sie targi, i ze plac jest do ich dyspozycji i to wszystko. Zadnego planu, rozmieszczenia, podzialu – nic. Zaskutkowalo to umieszczeniem mniej wiecej po srodku tego calego bajzlu straganow z niemieckimi kielbaskami pieczonymi na weglowych grillach. Mimo ladnej pogody bylo sporo zmiennego wiatru, ktory pozwalal dymowym i wurstowym klimatom znakomicie komponowac sie z aromatami degustowanej whisky. Gdybyscie chcieli przypadkiem usiasc z dramem Glenfarclasa 1959 od Signatory gdzies indziej niz w bliskim sasiedztwie wspomnianych grillowych budek zeby nacieszyc sie tym co w kieliszku i by moc oddac sie spokojnej degustacji to powinniscie przycupnac na solidnym, wysokim, hitlerowskim krawezniku miedzy dwoma dostawczymi samochodami tak jak i my to uczynilismy. Innej opcji nie ma. Chyba, ze lubicie probowac Glen Gariocha 1975 Samaroli bedac potracanym przez grupe dobrze zbudowanych Holendrow palacych cygara, ktore to cygara sprzedawano tuz obok jednego z miejsc gdzie mozna bylo rzadkie whisky kupowac na dramy (i to prosze przy wymienianych przeze mnie ponizej ocenach brac pod uwage).
Miejsc takich bylo bodaj trzy (ruszylismy zreszta smialo najpierw do nich ignorujac niecnie obecne stoiska takich wypasow jak Old Pulteney czy Kavalan). Jedno nalezace do holenderskiego kolekcjonera, jedno do wspomnianych wyzej sklepow/organizatorow i jedno do Jacka Wiebersa, ktory polewal dramy osobiscie, wzglednie z pomoca swojej mniejszej kopii i Uwego Wagmullera z finestwhisky.de. Dramy w zaleznosci od tego co to byla za whisky kosztowaly bodaj od 3 do 45 euro przy czym wcale nie zawsze bylo to dokladnie zwiazane z wartoscia pelnej butelki. Jednoczenie warto powiedziec, ze rozne osoby roznie owe whisky polewaly – od odmierzania co do milimetra 20 cl, a nawet raczej 19 do takich, ktorzy lali smialo tak, ze mozna bylo obdzielic jeszcze znajomego albo i dwoch.
Przylaczam sie do ochow i achow nad Port Ellen Moon Import i do slusznej decyzji, ze mlody Ardbeg z niebieskim rombem na etykiecie wyladowal w studzience kanalizacyjnej. Tez nie wiem co to byl za bottler, ale jesli takiego Ardbega zobaczycie to „do as we do – run”.
Dodatkowo powiem tez, ze: http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=22227 to wyjatkowo slaba rzecz. Drewniano-papierowa, gorzka, niesmaczna. 3 pkt.
Za to http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=37383 to zupelnie inna historia. Skorzasto-wytrawna, tytonie, skorki z pomaranczy, dymy. Naprawde znakomita sherry w wersji dry. 8 pkt.
Oban http://whiskybase.com/whi...28&whiskyid=453 – mimo lubianych przeze mnie oceaniczno-muszlowych klimatow jednak zbyt szorstki, alkoholowy, calkiem przyjemny do picia, ale porzucilem mysl o zakupie pelnej butelki. 5 pkt.
Jako, ze ostatnio byla mowa o Bruichladdich to http://whiskybase.com/whi...&whiskyid=28520 jest whisky naprawde znakomita. Jak na Bruichladdich mocno torfowa i dymowa. Sosnowe igly, kremowe ciasteczka i wiele wiele innych. 9 pkt. Szkoda, ze jak to ujal sprzedawca kiedy nalewal mi drama „latwiej o glowna wygrana na loterii niz o ta butelke”.


[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 10:01 am ]
P.S.

[oscarez]

FAQ or Fuck you hehehe... Czyli impreza pod znakiem nie co kupować tylko czego zdecydowanie unikać. Owszem w dzisiejszych czasach taka wiedza jest bardzo cenna ale żeby aż po nią do Berlina...widzę że nie ma czego żałować.