|
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku
|
"O Ardbegu co jeździł koleją i Bowmoru w lesie" |
Czy sesje zdjęciowe butelek są OK? |
TAK |
|
20% |
[ 2 ] |
NIE |
|
30% |
[ 3 ] |
Tak, ale... |
|
50% |
[ 5 ] |
|
Głosowań: 10 |
Wszystkich Głosów: 10 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pocieszny_PCS
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 715 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 4:25 pm "O Ardbegu co jeździł koleją i Bowmoru w lesie"
|
|
|
No właśnie. Chciałbym rozwinąć dyskusję z Shouta i mam pytanie techniczne. Jak to jest z tymi zdjęciami? Kiedy moje zdjęcia jeszcze są ok, a kiedy to już jest przegięcie?
Od razu mówię, że nie mam ajfona ani drogiego lustra i w sumie to mam gdzieś zacięcie artystyczne, ale przyjemne zdjęcie nie jest złe. |
_________________ ZInnejBeczki.com |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 4:57 pm
|
|
|
Nie znam się ni w ząb na stronie technicznej, choć zdarzało mi się docenić naprawdę ciekawe, świetnie kadrowane zdjęcia butelek, wykonane obiektywami makro (chyba?). Rajmund z pewnością będzie miał więcej na ten temat do powiedzenia.
Natomiast w zakresie "etycznym" zdjęcia nie różnią się dla mnie niczym od choćby sztuki pisanej. Mogą skupiać się na przedmiocie opracowania, uzupełniając czy wręcz rozwijając jakieś wątki z opisu, a mogą być wyłącznie pretekstem i służyć zupełnie innym celom.
I tak, typ zdjęć którego ukoronowaniem jest legendarna "Butelka w stokrotkach" Gaudiego będzie objawem dość żenującej, ale w sumie trywialnej i niegroźnej, młodzieńczej ekscytacji. Zdjęcie z cyklu "pierwszy krok w chmurach" przedstawiające dwunastkę Fiddicha i napełniony kieliszek też, od biedy, można przełknąć (raz!). Kiedy jednak zaczynamy posługiwać się fotografią jako nośnikiem stricte marketingowym i - zamiast skupiać się na whisky - 80% ujęć służy dowartościowywaniu się i promowaniu własnej osoby, to taka forma staje się po prostu niestrawna oraz kompromitująca jednocześnie. Wówczas, gdy materiał traktuje niby o degustacji whisky czy wizycie w destylarni, ale pierwsze zdjęcie obowiązkowo przedstawia "centralnie wywalone na pierwszy plan Światłe Oblicze/Sylwetkę Pana Autora". Ewentualnie z dłonią dzierżącą tę "najznamienitszą butelkę", czy z wystawką takowych majaczącą gdzieś w tle.
Zdaje mi się wszak, że jak dotąd skutecznie udawało Ci się nie popaść w ten szczególny rodzaj narcyzmu? |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
PawelWojcik
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 571 Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 6:38 pm
|
|
|
niedawno gdzies o tym troche pisalem.
wszystko zalezy od tego, czy autor i czytelnik maja komplementarne cele.
w moim osobistym przypadku chodzi o otrzymanie maksymalnej ilosci informacji o whisky, natomiast prawie zupelnie nie interesuje mnie autor. prawie, bo te troche jest czasem potrzebne, aby lepiej ocenic obiektywnosc tego, co pisze.
dobre fotki wiec, to takie, na ktorych jest informacja, czyli np. naklejka jest czytelna i mozna jakos ocenic kolor whisky. oczywiscie jesli jest cos dodatkowo, co daje odpowiedni klimat i podkresla charakter tej konktetnej flaszki, to bardzo fajnie. jesli to dodatkowe jest w ciekawej artystycznie formie, to brawo!
dymiace przy degustacji cygaro, losos wedzony rodem z finskiego szamba na zagryche, zlote spinki do koszuli lezace obok butelki, czy wieszak pelen krawatow (o zgrozo zawiazanych) na drugim planie daje klimat niewlasciwy i podkresla tylko obciachowy "charakter" autora. |
_________________ serdecznie pozdrawiam spod dywanu,
ja. |
|
|
|
|
Tomek1
Singlemalt Whisky Inquisitor
Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 919 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 6:52 pm
|
|
|
Jak dla mnie zdjęcia ze spotkań, czy degustacji danej whisky są ok. Byle nie były natarczywe. Natomiast słabe są sesje typu "zobacz jakie butelki mam i się śliń" lub typu sesja w szuwarach. |
|
|
|
|
PawelWojcik
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 571 Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 6:55 pm
|
|
|
wlasnie... wszystko, co naturalne, niepozowane jest OK |
_________________ serdecznie pozdrawiam spod dywanu,
ja. |
|
|
|
|
Tomek1
Singlemalt Whisky Inquisitor
Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 919 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
|
PawelWojcik
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 571 Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
|
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 7:48 pm
|
|
|
Wydaje mi się, jako nie-znawcy, że problem tych kadrów leży nie tyle w kompozycji, co w nieatrakcyjnej palecie barw, która nijak nie oddaje rzeczywistości. Sam autor zaznacza "OKO: ciemne sherry, brunatno-rubinowe". Chciałoby się zobaczyć to na zdjęciu. |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
PawelWojcik
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 571 Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 7:59 pm
|
|
|
a jeszcze (chyba na shoutbox o tym pisalem) szyja boli od ogladania takich fotek. jeden szpanuje przekrecajac kadr 45' w prawo, inny 45' w lewo. nie moga sie umowic i przekrecac w ta sama strone? dyrektrywa EC by sie przydala. |
_________________ serdecznie pozdrawiam spod dywanu,
ja. |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 8:01 pm
|
|
|
A tak na marginesie, Szanowni Panowie Blogerzy. Czytajcie, błagam, swoje notki przed opublikowaniem.
Bardzo ciężko o oficjalne wypusty od Mortlacha, stąd też przeważająca większość tej whisky ląduje w butelkach pod szyldami niezależnych bottlerów takich jak opisywany dziś Malts of Scotland, Douglas Laing, Berry Bros, Signatory, czy też Blackadder.
Mimo młodego wieku czuję się jakbym siedział w zatęchłej piwnicy.
miałem również wątpliwą przyjemność próbować eksperymentalnego 23-latniego GlenDronacha od Cadenhead’s (...) Konkluzja zatem jest bardzo prosta, jeżeli GlenDronach to tylko z beczek po sherry |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
Rajmund
Administrator
Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 1402 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 8:22 pm
|
|
|
Wiktor napisał/a: | Rajmund z pewnością będzie miał więcej na ten temat do powiedzenia. |
Nie, nie mam wiele do powiedzenia. Naprawdę. Moim zdaniem, zdjęcia butelek niczym nie różnią się od wszystkich innych zdjęć - albo są dobre, albo są do bani. Kryteriów jest pewno cała lista - od kwestii technicznych (w to wejdzie czytelność) do artystycznych. Po drodze będzie pewno funkcjonalność danego zdjęcia - jedne zdjęcia mają dostarczać informacji, inne służyć celom stricte dekoracyjnym, tworzeniu klimatu, tła, itp. To tak jak z koniem, mam wrażenie - jaki jest każdy widzi. Szedłbym tu po linii zasugerowanej przez Pawła - czy autor i czytelnik mają komplementarne cele. A te będą różne w różnych sytuacjach, nawet w obrębie jednego materiału.
Nie wszyscy być może zdają sobie sprawę jak trudne i technicznie (w tym sprzętowo) wymagające jest wykonanie profesjonalnie wyglądającego zdjęcia butelki - reflektory, blendy, szklany blat, tła, dobór obiektywu, i tak dalej. Sam aparat ma właściwie drugorzędne znaczenie, choć fajnie by było, żeby miał jak największą i jak najbardziej nowoczesną (nie mylić z rozdzielczością wyrażaną w pikselach) matrycę. I tak dalej.
A jakość notek? O Boże, jak ja to kocham. Pod jednym z podanych wyżej linków idzie tak (żeby pociągnąć wątek nie tak dawno poruszany): "[GlenDronach 1996 to] typowe whisky po sherry oloroso(...)". Za chwilę natomiast: "w smaku słodko-kwaśna". To naprawdę rzuca się w oczy, Panowie. |
_________________ Pozdrawiam,
Rajmund |
|
|
|
|
loom
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: perły Dalwhinnie
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 620 Skąd: dwie stolice
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 8:52 pm
|
|
|
PawelWojcik napisał/a: | wlasnie... wszystko, co naturalne, niepozowane jest OK |
Sztuka zwana amerykańskim porno byłaby wówczas niczym;) I Ty Pablo chciałeś wąchać Pamelę?:) |
|
|
|
|
PawelWojcik
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 571 Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 9:40 pm
|
|
|
a bo na blogu akurat chodzi o rzetelna informacje plus odczucia osobiste, a nie o teatr/iluzje.
sztuki zwanej amerykanskim porno mamy pod dostatkiem na komercyjnych fotkach reklamujacych whisky. |
_________________ serdecznie pozdrawiam spod dywanu,
ja. |
|
|
|
|
Tomek1
Singlemalt Whisky Inquisitor
Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 919 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 9:55 pm
|
|
|
Ale tu rozmawiamy o zdjeciach, nie o notkach. Te ktore podalem absolutnie mi nie przeszkadzaja. Na kazdej ze stron sa w miare spojne i widac jakas koncepcje autorow. Czy to komus sie podoba czy nie, to juz subiektywne uczucia. |
|
|
|
|
PawelWojcik
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 571 Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
|
Wysłany: Czw Mar 31, 2016 5:13 am
|
|
|
no to wracamy do komplementarmosci celow. to sprawa osobista i autora i czytelnika. ja np. nie klikam po blogach, aby poogladac sobie fotki flaszek, ale pewnie sa tacy ludzie, wiec wszystko OK.
a gusta... masz racje, sa calkowicie subiektywne, ale te "jakies koncepcje autorow" nie powinny wplywac na czytelnosc przekazu (conajmniej).
z drugiej strony zyjemy w takich czasach, ze jak raz do roku (najlepiej zima) nie strzelisz sobie selfie na tle palm, a raz w miesiacu nie sfotasz kotleta i nie dasz tego na FB, to spadasz na spoleczny margines. kiedys byly schody i pawie piora, albo jelenie na rykowisku o zachodzie slonca i przeciez czyms trzeba bylo to zastapic. |
_________________ serdecznie pozdrawiam spod dywanu,
ja. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|