bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Gdzie się napić Lagavulina w dobrej cenie w Wawie?
Autor Wiadomość
delf 
Blendedwhisky Flagellant
nowicjusz


Ulubiona whisky: Lagavulin
Dołączyła: 20 Lis 2008
Posty: 2
Skąd: W-wa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 6:37 pm   Gdzie się napić Lagavulina w dobrej cenie w Wawie?

Witam,
zaczynam interesowac sie tematyka whisky i chetnie sprobowalabym kilku opisywanych przez fascynatow na tym forum single maltów. Do tej pory przypadl mi do gustu Lagavulin 16YO na tyle, ze postanowilam go zakupic (jestem ciekawa Waszej opinii o nim). Mam okazje sprawdzac przerozne strefy bezclowe w Europie i ku mojemu zdziwieniu nigdzie nie spotkalam tej whisky (jesli wiecie o jakims lotnisku, gdzie jest dostepny, bede wdzieczna za cynk). Gdy wreszcie zainteresowalam sie w Polsce, znalazlam w http://www.singlemalt.pl/...ngle-malt#Islay
pod W-wą i chcialabym sie dowiedziec, czy 229 zł za butelke to jest dobra cena? Moze znacie jakies miejsca w reonie W-wy, gdzie moza kupic Lagavulina taniej?
Poza tym, może ktoś ze stolicy zna jakies przytulne miejsce, gdzie mozna sie go napic w dobrej cenie i posiedziec przy nim do poznej nocy?
Co sadzicie o Macallanie Cask Strenght? Mnie odpowiada, choc przyznaje, ze dolewam do niego wody. No wlasnie: czy tak sie powinno robic z kazda whisky, czy tylko z tymi mocniejszymi?
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 7:35 pm   

cena za Laga umiarkowana , żadna okazja, ale tu trudno o okazję(nie bywa w dyskontach) , zwykle w sklepach na zachodzie jest za ok 40-45 ojro.
O piciu SM w knajpie za umiarkowaną cenę zapomnij ;) )
Jeśli chodzi o wode w whisky to pij taka jaka ci smakuje , czasem dolanie kilku kropel "otwiera" łychę , mimo umiarkowanej mocy 40-46% , a czasem caska da się pić bez rozcieńczania .Nie ma reguł .
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 7:53 pm   

Witamy na forum, ceny na niektore pozycje są milutkie. Wartość oferowanego lagavulina przez BOW zapewne przedstawi Ci Wiktor. Lagavulin 16y.o to uznana marka i świadczy to tylko o tym, że dobrze trafiłaś. Co do miejsc w Wawie i stref bezcłowych powiedzą moi koledzy, którzy badź byli bądź maja okazje kupować w takich miejscach. Kwestia wody jest bardzo delikatna. Niektorzy lubia mocna whisky i pija ja bez niej choc osobiscie uwazam ze w przypadku sztuk wysokoprocentowych, single cask gdzie wartość % dochodzi nawet do 60 jest to wrecz wymagane by uwydocznic lepiej paletę zapachu i smaku. Nie jest to natomiast żadną zasadą i jeśli dolewanie odrobiny wody pozwala Ci na lepszą ocenę i wyższą satysfakcję pitego trunku to jest jak najbardziej ok. Nie będę ukrywał, że nie jestem entuzjastą Macallana, ale tej wersji nie piłem więc i nie powinienem sie wypowiadać :D Jeśli posmakował Ci Lagavulin to moze warto pojść w te slady i choćby spróbować Ardbega 10y.o, Caol Ila 18y.o, Laphroaiga 10y.o, które dumnie reprezentują Islay :mrgreen:
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 8:15 pm   Re: Gdzie się napić Lagavulina w dobrej cenie w Wawie?

delf napisał/a:
No wlasnie: czy tak sie powinno robic z kazda whisky, czy tylko z tymi mocniejszymi?


Szczerze pisząc ja dolewam do każdej nowo próbowanej whisky i sprawdzam jak smakuje. Dosłownie "kapkę" wody. Ciekawi mnie jak zmienia się zapach, smak i to jak woda się "rozchodzi" w whisky oraz jak po dolaniu whisky spływa z kieliszka...
Zazwyczaj jak już wiem co chciałem wiedzieć to nie mogę się w tym utwierdzić ponieważ brakuje whisky...
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4809
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 8:32 pm   

Witam również,
Laga 16yo widziałem ostatnio na Barajas w Madrycie. Kosztował ca 45 euro, zgodnie z tym co powiedział Pawcio.
Jeżeli będzie trzeba poratować butelką w lepszej cenie niż wskazana, taka możliwość istnieje, wystarczy napisać ;)
Whiskowych lokali w Wawie osobiście nie poznałem, niedrogich w szczególności :D Może w Hemisphere nadal polewają whisky od GMP?...
Polska generalnie nie jest dobrym miejscem na kupowanie maltów, a to z uwagi na wysokie ceny, a to ze względu na kiepski (nadal) wybór, a to wskutek ignorancji (by nie rzec, arogancji) sprzedających. Oczywiście nie wszystkich ;)
O Macallan CS sądzę dokładnie to samo co o pozostałych oficjalnych oferowanych obecnie wersjach Macallan :mrgreen: No, może za wyjątkiem tych bardzo, bardzo drogich, limitowanych... Ale to żadna sztuka sprzedawać dobrą whisky za kilka tys zł ;)
W sprawie wody koledzy wypowiedzieli się wyczerpująco. Ja czasem dolewam, czasem nie dolewam; wpływ wody poprzez "otwieranie się" bukietu po rozcieńczeniu nie jest rzeczywiście regułą (w szczególności - korzystny wpływ), zaś "well-matured" ("dobrze-dojrzała"?) whisky nie wymaga manipulacji nawet przy 60 vol. Tymczasem bywa też tak, że i przy 43 vol spirytus daje się we znaki i ręka sama szuka butelki Żywca.
Ano właśnie, dodam jeszcze, że nie każda woda nadaje się do rozcieńczania...
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 8:46 pm   

W sprawie wody dodam tylko, że po jej dolaniu należy whisky pozwolić odstać swoje, przegryźć się z wodą. Pierwsze wrażenia natychmiast po dolaniu wody mogą być zniechęcające, jednak po kilku-kilkunastu minutach może się okazać, że odkryliśmy nowe oblicze danej whisky. A i kubki smakowe ocalimy przed spaleniem. Spotkałem się gdzieś z tweirdzeniem, że whisky z wodą powinna odstać tyle minut, ile lat miała whisky. Tak więc, zgodnie z tą teorią, Lagavulin 16yo powinna odczekać (z wodą) dobry kwadrans. Sprawdza się.
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
delf 
Blendedwhisky Flagellant
nowicjusz


Ulubiona whisky: Lagavulin
Dołączyła: 20 Lis 2008
Posty: 2
Skąd: W-wa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 9:14 pm   

Pawcio, czy też inny amator SM z Wawy - pomijając cenę, wskażcie chociaż jedno miejsce, gdzie podają Lagavulina, od biedy może być nawet hotel, ale wolałabym poznac choć jedną, najlepiej przytulną knajpę...
W kwestii wody - zatem jaka powinna być, jesli nie każda się nadaje? I ile powinno się lać? Czy wspomniana "kapka" naprawdę robi różnicę? Laga (chwytam slang ;-) ) piję bez wody i generalnie staram się pić SM bez niej. Z tym mocnym Macallanem rady nie daję.. czasem :wink:
A dlaczego macie złe do niego nastawienie? Naczytałam się o jego niesłychanej jakości:
http://www.whisky.pl/macallan.htm
Wskazane przez Mistu propozycje mam nadzieję szybko wypróbować, tylko znowu wraca pytanie, gdzie w W-wie znajdę te trunki w mniejszych niż 0,7 l. ilościach?
Tak się składa, że wczoraj wróciłam z Madrytu i niestety na tym lotnisku znalazłam jedynie Macallana w dwóch wersjach, w dodatku w zastraszających cenach (tego cask strenght kupiłam na Teneryfie, gdzie ceny za tego typu alkohol w sklepach są wyjątkowo przyzwoite).
Jutro stanę się posiadaczką Suntory, liczę, że to ta 17 y.o. - wypowiedzcie się, za jakie pieniądze jest w Polsce do kupienia? Z czystej ciekawości, bo wypić zamierzam :D
Ciekawam także waszej opinii o niej... bo tak w ciemno zamówiłam...
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 9:21 pm   

Ja bym nie wierzył tak w ciemno we wszystko, co piszą. Szczególnie o Macallan. Kiedyś to była dobra whisky. Potem im woda sodowa uderzyła. A wszystko za życia jednego pokolenia ;-)
Nie zapomnę jak Fiona Murdoch mówiła mi - jakieś 8-9 lat temu - że "tego, co w tej chwili tam robią, to nawet nie będziesz chciał pić..." Skąd ona wiedziała...? ;-)
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4809
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 9:43 pm   

delf napisał/a:
jedynie Macallana w dwóch wersjach

W takim razie są dwie możliwości: whisky została wykupiona wskutek kryzysu światowego, albo byliśmy na różnych terminalach ;)

delf napisał/a:
gdzie w W-wie znajdę te trunki w mniejszych niż 0,7 l. ilościach

Lagavulina 16yo mamy akuratnie także po 200ml ;)

delf napisał/a:
Suntory, liczę, że to ta 17 y.o. - wypowiedzcie się, za jakie pieniądze jest w Polsce do kupienia

Pewnie za ciężkie :lol: A jest?...
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 10:27 pm   

W kwesti Macallana, poprostu nie smakuje nam i widzimy szereg whisky, które zdecydowanie góruje nad nim. Jesteśmy natomiast w stanie zrozumieć, że inni mają odrębne gusta:). Dawkowanie wody najlepiej jest samemu przetestować, tu polecamy dobra niegazowana źródłową. Nie mozna powiedziec ze w tym przypadku dolej tyle a w tym tyle bo co mi wystarczy niekoniecznie będzie Tobie. Jest możliwośc zakupu mniejszych partii maltów i nie na próżno wskazujemy Wiktora. Oto lista próbek, które może Cie zainteresuja http://www.bestofwhisky.p...opic.php?t=150. Odnośnie Suntory powiem tyle :? Wiesz doskonale jaka jest sytuacja z kupnem maltów w Polsce, BOW umozliwia Ci zaklejenie tej luki :D
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 10:33 pm   

delf napisał/a:

Jutro stanę się posiadaczką Suntory, liczę, że to ta 17 y.o. - wypowiedzcie się, za jakie pieniądze jest w Polsce do kupienia?


Nie wiem czy dokładnie o to Ci chodzi... ale...

http://sklep.festus.pl/product/85728/
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 10:35 pm   

Tez to widziałem, nawet nie zgaduje czy to to. Moje oczy kieruje wyłacznie w strone Szkocji
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 10:39 pm   

Szkockie whisky u nich bym nie kupił... za drogie (5-10% w stosunku do makro)
o Hennessy X.O już nie wspomnę...
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
windham hell 
Singlemalt Whisky Inquisitor
Theory in Practice



Ulubiona whisky: Bowmore Sherry
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 889
Skąd: Janów Lub
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 11:41 pm   

Lagavulina w okolicach Rzymu ja kupiłem za 34 euro -rok temu ,w supermarkecie
stał obok Macallana 7 yo i Four Roses :mrgreen:
 
 
 
Grish 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: Caper,Talisker
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 131
Skąd: Londyn (Szczecin)
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 1:40 am   

Wiktor napisał/a:
delf napisał/a:
jedynie Macallana w dwóch wersjach

W takim razie są dwie możliwości: whisky została wykupiona wskutek kryzysu światowego, albo byliśmy na różnych terminalach ;) .


Dokladnie Wiktorze. Na Madryckim Barajas sa az 3 rozne terminale. Pamietam, ze jeden z nich byl wlasnie bardzo kiepsko zaopatrzony. Na szczescie za drugim razem juz lepiej trafilem :)

Co do watku zas to jesli zasmakowal Tobie LAG, to zdecydowanie mozesz poszerzyc swoje horyzonty smakowe o kolejne whisky z Islay, tak zreszta jak kolega Mistu juz wczesniej doradzil.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów