UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia.
26.04.2024 piątek 03:28 
2016.07.21

John Cor Revisited

Któż nie natknął się na wzmiankę o słynnej notce w księgach podatkowych z lat 1494-95, gdzie mowa jest o dostawie ośmiu „bolls” słodu, z których braciszek John Cor miał wyprodukować aqua vitae dla króla Jakuba IV? Jednak tylko co bardziej dociekliwi wiedzą, że ów John Cor był jednym z mnichów tyrońskich sprowadzonych do Szkocji z północnej Francji, nieco na zachód od Paryża, i że rezydował ów mnich w opactwie w Lindores w hrabstwie Fife, kawałek na południowy zachód od Perth.

Informacja taka nic pożytecznego nikomu by i tak nie przyniosła, gdyż opactwo w Lindores jest obecnie tylko trochę więcej niż kupą gruzu i kilkoma zarośniętymi mchem i bluszczem fragmentami murów. Wzniesione w XII wieku budynki opactwa popadły w ruinę w XVI wieku i stały się co najwyżej źródłem materiałów budowlanych dla okolicznych mieszkańców. Kamienie pochodzące z rozbieranych budynków posłużyły między innymi do wzniesienia farmy należącej od ponad 100 lat do rodziny McKenzie-Smith, na terenie której leżą pozostałości średniowiecznego opactwa.



Wizualizacja nowej destylarni w Lindores. Organic Architects.

I właśnie niedawno rozpoczęły się prace budowlane, mające na celu uruchomienie tuż obok ruin opactwa nowej destylarni whisky – destylarni zbudowanej przynajmniej częściowo z kamieni pochodzących z rozbieranych właśnie budynków gospodarskich, które z kolei powstały z materiałów uzyskanych z rozbiórki opactwa. Jeśli weźmie się pod uwagę fakt iż właśnie w tych historycznych murach pod koniec XV wieku John Cor pędził whisky dla króla, pojawia się szansa na zamknięcie koła historii – w murach wzniesionych z tych samych kamieni znowu wytwarzana będzie whisky.

Zakończenie prac planowane jest na lato przyszłego roku, a produkowana tu whisky będzie dostępna nie później niż w 2023 roku. Do produkcji użyty zostanie jęczmień uprawiany na okolicznych polach, a więc na tej samej ziemi, na której 500 lat temu uprawiali jęczmień mnisi tyrońscy. Część dochodów ze sprzedaży whisky przeznaczona będzie na zabezpieczenie nieco zapomnianych ruin opactwa. Przewidziano również otwarcie Visitor Centre. Prace projektowe powierzono firmie Organic Architects z Helensburgh, tej samej, która projektowała destylarnię Ardmurchan dla Adelphi Distillery.



Zachowany fragment murów opactwa w Lindores. Fot. Wikipedia

Historyczne hrabstwo Fife, czyli obszar pomiędzy zatokami Firth of Forth i Firth of Tay, ma chyba szansę już niedługo stać się kolejnym regionem produkcji whisky. Jeszcze nie tak dawno zapomniane przez szkockich gorzelników, od kilku lat rozwija się niezwykle dynamicznie. Powstały tu niedawno destylarnie Eden Mill, Kingsbarns i Daftmill, a jedynie od lat działa tu zbożowy moloch Cameronbridge, należący do Diageo, przy którym wybudowano ogromny kompleks magazynów celnych, w których dojrzewają whisky wytwarzane w destylarniach należących do koncernu. W sumie to więcej niż w regionie Campbeltown, a nie wiadomo co jeszcze szykują szacowni mieszkańcy hrabstwa Fife. Szczególnie, że uprawnych pól wokół dostatek, a lokalizacja w otoczeniu Perth, Stirling, Falkirk, Edynburga i St Andrews gwarantuje rzesze turystów w każdym Visitor Centre w okolicy.

[R.M.]
P.S. "Boll" to dawna szkocka miara objętości materiałów sypkich. Dla słodu jęczmiennego 1 boll = 211,664 litrów

R E K L A M A