bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
co - i jak - po podstawkach?

Jak podchodzisz do kwestii dalszego rozwoju w dzisiejszym świecie whisky, po ukończeniu "podstawkowego" wprowadzenia do dobrych single-maltów?
nie jestem zainteresowany niczym "lepszym" (i droższym), jako że pozostaję z satysfakcją przy kilku(nastu) wersjach podstawowych
0%
 0%  [ 0 ]
chciałbym oczywiście spróbować czegoś lepszego, ale wysoki poziom cenowy ciekawszych whisky zmusza mnie do pozostania przy bazowej półce singlemaltów - to "lepsze" jest dziś po prostu za drogie!
13%
 13%  [ 2 ]
"daily dramem" zawsze będą dla mnie podstawki - tym niemniej whisky ciekawsze staram się poznawać w samplach i bardzo okazjonalnych zakupach całych butelek, nie jestem jednak stanie wygospodarować stałego budżetu na ten cel
13%
 13%  [ 2 ]
od kiedy podstawki znudziły mnie powtarzalnością i przecięnym poziomem, wolę prowadzić poszukiwania głównie niedrogich whisky IB (NAS, dest. po 2000, itp.) i jestem zadowolony z efektów: to lepsze od podstawek, warte sprawdzania whisky w uczciwej cenie
6%
 6%  [ 1 ]
po "podstawkach" moim celem są rozmaite sample - dzięki temu mogę pozwolić sobie na więcej różnorodności w poznawaniu whisky, a przy tym na zakup starszych, bardziej unikalnych, droższych edycji - co wiąże się z koniecznością stałych wydatków...
46%
 46%  [ 7 ]
młode whisky IB są być może tanie, ale zwykle niewiele ciekawsze od popularnych wersji OB - koncentruję się dziś przede wszystkim na poznawaniu whisky starszych (sample i regularne zakupy butelek) - ta pasja, jeśli ma mieć sens, po prostu musi kosztować
6%
 6%  [ 1 ]
wiem, że cena jest dziś wyznacznikiem jakości whisky w butelce, i choć mogę sobie pozwolić na kosztowne "starocie" to nie sądzę, by były warte swoich obecnych cen: regularne poszukiwania wśród whisky stosunkowo "niedrogich" są lepsze
13%
 13%  [ 2 ]
mam inną strategię (podaj w komentarzu)
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 15
Wszystkich Głosów: 15

Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Maj 28, 2014 12:01 pm   co - i jak - po podstawkach?

Sezon arranowy ;) startuje już za kilka tygodni, ale zanim zaczniemy delektować się piwnymi koncerniakami albo inną zimną lemoniadą (z parasolką), chwila na małą refleksję natury ogólnej... ;)
Zagadnienie będzie tym razem na styku whisky i ekonomii 8)

Przyglądając się obecnym trendom (nie tylko cenowym) i niejako odpowiadając na regularnie powracające na Forum (raczej smutne) wnioski, proponujemy udział w ankiecie oraz dalszej dyskusji: czy na dziś dzień, można efektywnie rozwijać swoją pasję związaną z single maltami, nie dysponując naprawdę poważnym, stałym budżetem?

Zakładając pragmatycznie, że przygoda z podstawkami prędzej lub później - ale zawsze - kończy się jednak dla każdego whisky-fana, jak oceniacie praktyczne szanse dalszego rozwoju i na ile szacujecie minimalny poziom wydatków aby utrzymać faktyczny poznawczy progres?

Czy wreszcie, na ile realna jest wg Was niedroga selekcja faktycznie interesujących edycji pośród coraz młodszych roczników whisky, pochodzącej z potencjalnie coraz mniej obiecujących beczek?... Oraz czy, i w jaki sposób, te szanse można próbować dziś zwiększyć?

Zachęcam do udziału w ankiecie oraz przedstawienia własnej opinii ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
mEjdej 
Singlemalt Whisky Apprentice



Ulubiona whisky: Sam już nie wiem..
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 44
Skąd: BDG
Wysłany: Czw Maj 29, 2014 7:46 am   

Temat jakże na czasie.
Polskie warunki zarobkowe + ceny dobrych butelczyn (nie mówię tu nawet o chorych polskich cenach), no słabo idą w parze. Powoli chciałbym i w sumie wyskakuję z podstawek i rozglądam się za czymś lepszym -> droższym. I jest to szukanie jakże rozważne, bo to jednak koszt podstawki zwielokrotniony. Sample ratują tyłek, wiadomo. Na pewno nie ma opcji żebym co miesiąc pakował 500zł i więcej w butelkę, żona mogłaby tego nie zrozumieć :D Ale z całej siły będę się starał żeby co jakiś czas coś dobrego zakupić.

Mowa tutaj o butelkach 'do picia', inna sprawa whisky inwestycyjna - na to jest przyzwolenie i inna kupka srebrników :lol:
 
 
morgan 
Singlemalt Whisky Acolyte


Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 07 Lis 2012
Posty: 60
Skąd: Chełm
Wysłany: Czw Maj 29, 2014 7:46 pm   

Podstawki , podstawki a co później ? już piszę, jak wygląda to z mojej strony. Oczywiście z podstawek nie zamierzam rezygnować , nie mówię tu o wszystkich podstawowych wypustach, ale myślę że można w jakiejś rozsądnej cenie jeszcze coś znaleźć na wieczornego spokojnego drinka :lol:
ale co dalej na tym świat się nie zatrzymał. I tu jednemu to wystarczy a inna osoba będzie czegoś szukała więcej. I to jest mój przykład. Trzeba to jakoś sobie poukładać , przemyśleć zajrzeć do portfela , który aż tak bardzo dolarami nie jest wypchany :roll: i znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie. :roll:
oczywiście trzeba próbować jak najwięcej i tu świetnie spełniają swoją rolę różnego rodzaju samplingi. W jednym miesiącu można sobie takiej butelczki odmówić i w zamiankę kupić 2, 3 samplę, dwa słabsze ale coś nowego coś co trzyma poziom i jedna droższą. Tak wiem, to będzie tylko 3 * 0,05 vs 0,7 :) ale do kolejnej butelki o,7 można wrócić za miesiąc, a to co spróbujemy to nasze.
Jak dla mnie wszystko zależy od rozplanowania tego co mamy na naszą pasję. Zawsze jest dobre wyjście. Łatwo się pisze ale czasem się zdarza okazja i pamiętajcie , nigdy się nie zastanawiajcie bo będzie za późno hehehe

Warto tez mieć jakiegoś zaskórniaka na butelki do szafy, na czarną godzinę , a taka godzina na pewno nadejdzie kiedyś i musimy być przygotowani .
_________________
" coco jambo i do przodu "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów