bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: rosomak
Sob Lis 05, 2016 7:06 am
Aberlour A'bunadh batch #49
Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lis 03, 2016 2:41 pm   

Czyli jednak da się sięgnąć po jakiekolwiek konkrety? :P Lepszy taki sposób, niż totalne nic. Ale można też próbować whisky samemu i na tej podstawie wyciągać własne wnioski i samodzielnie formułować opinie. To odpowiadając na pytanie: jak żyć ;)
Nie rozmawiamy tu jednak o niczyich gustach, dyskusyjnych preferencjach, tylko o jakości whisky. Powierzchowny bełkot, że wszystko jest "kwestią gustu" zostawmy ambasadorom i sprzedawcom chłamu. To, że komuś smakuje akurat batch 49, nie czyni z niej whisky dobrej. To, że jest whisky efekciarską i na tle innego, pospolitego badziewia przykuwa uwagę - co winduje ją w szeregu ocen - nie czyni z niej whisky dobrej. To, że ktoś - nawet doświadczony - nie potrafi (albo się nie stara) dostrzec/zbadać/nazwać różnic dzielących ją od naprawdę "ciekawych" AAB, nie czyni z niej whisky dobrej.
Co czyni ją dobrą, albo kiepską (na tle innych serii, lub generalnie jako produkt) to konkretne cechy, które posiada, albo nie. Jak wręcz twierdzą co poniektórzy, są one mierzalne w sposób najzupełniej naukowy i o empirycznie stwierdzalnej wartości ;)

[ Dodano: Czw Lis 03, 2016 2:47 pm ]
PawelWojcik napisał/a:
to, ze jest kupa karmelu w ostatnich 20-tu AAB to fakt i mozna to zmierzyc. byc moze jedna z beczek do kazdego batcha byla po czyms bardzo slodkim i tostowali ja znacznie dluzej i wolniej (np. kilkanascie minut w 180'C) niz klasycznie (zreszta zgodnie z prawem).

I zapewne takich prawidłowości dałoby się znaleźć dużo więcej. I podać obiektywne wytłumaczenie dla szeregu ewidentnych zmian w samym profilu, jego uproszczenia, uwstecznienia, zwulgaryzowania, dla utraty kompleksowości, zaniku głębi, spójności składowych smaku nowych batchów AAB. Co nas obchodzi w tym kontekście, że akurat komuś taka podłota smakuje? Że jest fanem karmelu w spirytusie? Daj mu Boże zdrowie - i tyle.

Dlatego powtarzanie bredni o tym, że "nie ma whisky obiektywnie lepszych i gorszych" ZAWSZE kończy się z chwilą podania bredzącemu delikwentowi kieliszka z whisky rzeczywiście dobrą i z whisky słabą, dla bezpośredniego porównania ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
Ostatnio zmieniony przez Wiktor Czw Lis 03, 2016 6:42 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Pawloff 
Singlemalt Whisky Inquisitor



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 928
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lis 03, 2016 3:35 pm   

PawelWojcik napisał/a:
jeszcze dla scislosci:
nie twierdze, ze tam sztucznie dodano karmelu, nie chce tworzyc kolejnej teorii spiskowej, chociaz bardzo lubie to robic ;)
natomiast to, ze jest kupa karmelu w ostatnich 20-tu AAB to fakt i mozna to zmierzyc. byc moze jedna z beczek do kazdego batcha byla po czyms bardzo slodkim i tostowali ja znacznie dluzej i wolniej (np. kilkanascie minut w 180'C) niz klasycznie (zreszta zgodnie z prawem).


Próżno liczyć na to, że tony karmelu są efektem tostowania...
We współczesnych bottlingach, gdy producent nie dodaje karmelu z dumą obwieszcza natural colour etc.


jeszcze w botlingach sprzed ponad 10 lat można by się było łudzić, ale teraz to raczej pewne...
_________________
"THE CLAN'S ARE MARCHING 'GAINST THE LAW
BAGPIPERS PLAY THE TUNES OF WAR
DEATH OR GLORY I WILL FIND
REBELLION ON MY MIND"
 
 
 
PawelWojcik 
Singlemalt Whisky Crusader


Ulubiona whisky: PE & coke
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 571
Skąd: Bishkek, Kyrgyzstan
Wysłany: Czw Lis 03, 2016 4:19 pm   

bardzo prawdopodobne... gdyby zadali sobie "tyle trudu" w otrzymaniu karmelu naturalnym sposobem w beczce, to pewnie by napisali na flaszce wielkimi zlotymi literami, ze bez dodatku karmelu (zgodnie z prawem, jak wczesniej pisalem). czasy takie.
chociaz... to lepiej jesli dodali takiego czystego przemyslowego, niz kombinowali z beczkami. mniej gorzko/kwasno/kawowych (Nescafe) akcentow bedzie. wprawdzie po kilku latach maturacji one przepadaja, ale AAB to NAS przeciez jest, wiec sporo klockow w tej ukladance sklada sie na to, co napisal Pawloff.
_________________
serdecznie pozdrawiam spod dywanu,
ja.
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Czw Lis 03, 2016 6:09 pm   

Pagzli napisał/a:
Tak stwierdzam że strach napisać cokolwiek na tym forum bo zaraz człowieka obśmieją wielcy znawcy.


Alez nie boj sie - wielce tu jestesmy radzi ofertom, ktore mozna wskazac jako slabe zarowno pod wzgledem ceny jak i uzasadnienia czemu wlasnie te - traktujemy je jak juz zauwazyles pretekstowo - zeby uchronic niewinne owieczki przed batchami mieszczacymi sie w pierwszej 15stce na WB. But fear not little one - sa tez uzytkownicy, ktorzy wlasnie taka reakcje uznaja za najlepsza rekomendacje i zglosza sie na pewno. Niemniej prawo do komentarzy odnoszacych sie do KAZDEJ oferty sprzedazy bylo tu niejednokrotnie potwierdzane. Nawet komentarzy zlosliwych/nieuprzejmych. Wynika to zreszta poniekad z FAQ. Oglosiles - sam zdecydowales o mozliwych konsekwencjach. Nie ma na tym forum absolutnie mowy o "kupujesz albo nie komentujesz". Dobrze, ze sprawa wyplynela ponownie - bede do niej odsylal ewentualnych kolejnych, oburzonych oferentow juz z ostrzezeniem.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
Pagzli 
Blendedwhisky Flagellant


Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 24 Cze 2016
Posty: 7
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Czw Lis 03, 2016 10:50 pm   

Wiktor napisał/a:
Czyli jednak da się sięgnąć po jakiekolwiek konkrety? :P Lepszy taki sposób, niż totalne nic. Ale można też próbować whisky samemu i na tej podstawie wyciągać własne wnioski i samodzielnie formułować opinie. To odpowiadając na pytanie: jak żyć ;)
Nie rozmawiamy tu jednak o niczyich gustach, dyskusyjnych preferencjach, tylko o jakości whisky. Powierzchowny bełkot, że wszystko jest "kwestią gustu" zostawmy ambasadorom i sprzedawcom chłamu. To, że komuś smakuje akurat batch 49, nie czyni z niej whisky dobrej. To, że jest whisky efekciarską i na tle innego, pospolitego badziewia przykuwa uwagę - co winduje ją w szeregu ocen - nie czyni z niej whisky dobrej. To, że ktoś - nawet doświadczony - nie potrafi (albo się nie stara) dostrzec/zbadać/nazwać różnic dzielących ją od naprawdę "ciekawych" AAB, nie czyni z niej whisky dobrej.
Co czyni ją dobrą, albo kiepską (na tle innych serii, lub generalnie jako produkt) to konkretne cechy, które posiada, albo nie. Jak wręcz twierdzą co poniektórzy, są one mierzalne w sposób najzupełniej naukowy i o empirycznie stwierdzalnej wartości ;)

[ Dodano: Czw Lis 03, 2016 2:47 pm ]
PawelWojcik napisał/a:
to, ze jest kupa karmelu w ostatnich 20-tu AAB to fakt i mozna to zmierzyc. byc moze jedna z beczek do kazdego batcha byla po czyms bardzo slodkim i tostowali ja znacznie dluzej i wolniej (np. kilkanascie minut w 180'C) niz klasycznie (zreszta zgodnie z prawem).

I zapewne takich prawidłowości dałoby się znaleźć dużo więcej. I podać obiektywne wytłumaczenie dla szeregu ewidentnych zmian w samym profilu, jego uproszczenia, uwstecznienia, zwulgaryzowania, dla utraty kompleksowości, zaniku głębi, spójności składowych smaku nowych batchów AAB. Co nas obchodzi w tym kontekście, że akurat komuś taka podłota smakuje? Że jest fanem karmelu w spirytusie? Daj mu Boże zdrowie - i tyle.

Dlatego powtarzanie bredni o tym, że "nie ma whisky obiektywnie lepszych i gorszych" ZAWSZE kończy się z chwilą podania bredzącemu delikwentowi kieliszka z whisky rzeczywiście dobrą i z whisky słabą, dla bezpośredniego porównania ;)


O, wreszcie jakiś konkret. Nie można tak od razu ? Jeszcze tylko podpowiedź ile powinienem wziąć za tą "podłotę" i nie popełniłbym takiej gafy :)
Czas zabrać się za rzeczywiście dobrą whisky ! :wink:

A tak na serio to dzięki za feedback, był budujący.

rosomak napisał/a:
Alez nie boj sie - wielce tu jestesmy radzi ofertom, ktore mozna wskazac jako slabe zarowno pod wzgledem ceny jak i uzasadnienia czemu wlasnie te - traktujemy je jak juz zauwazyles pretekstowo - zeby uchronic niewinne owieczki przed batchami mieszczacymi sie w pierwszej 15stce na WB. But fear not little one - sa tez uzytkownicy, ktorzy wlasnie taka reakcje uznaja za najlepsza rekomendacje i zglosza sie na pewno. Niemniej prawo do komentarzy odnoszacych sie do KAZDEJ oferty sprzedazy bylo tu niejednokrotnie potwierdzane. Nawet komentarzy zlosliwych/nieuprzejmych. Wynika to zreszta poniekad z FAQ. Oglosiles - sam zdecydowales o mozliwych konsekwencjach. Nie ma na tym forum absolutnie mowy o "kupujesz albo nie komentujesz". Dobrze, ze sprawa wyplynela ponownie - bede do niej odsylal ewentualnych kolejnych, oburzonych oferentow juz z ostrzezeniem.


No cóż...pozostaje napisać że ten typ tak ma. Dziwie się jakbym pierwszy raz w internetach był :mrgreen:

A tak przy okazji, oferta już NIEAKTUALNA :wink:
 
 
Tomek1 
Singlemalt Whisky Inquisitor


Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 919
Skąd: Szczecin
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: Pią Lis 04, 2016 7:27 am   

Brawo Ty
 
 
Pagzli 
Blendedwhisky Flagellant


Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 24 Cze 2016
Posty: 7
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią Lis 04, 2016 8:54 am   

Brawo ja
 
 
JacekBee 
Singlemalt Whisky Combatant



Ulubiona whisky: Clynelish
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 487
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 04, 2016 9:40 am   

Pagzli napisał/a:

No cóż...pozostaje napisać że ten typ tak ma. Dziwie się jakbym pierwszy raz w internetach był :mrgreen:


Wiecie, byłem sobie uczciwym świadkiem jehowy, władowałem się kiedyś przypadkowym ludziom na chatę i zacząłem truć dupę przez trzy godziny i wciskać swój mentalny szajs. A oni - złamasy jedne - zaczęli sobie ze mnie kpić i szydzić. No ręce opadają na tych ludzi no.

Pozostaje napisać że niektórzy tak mają. Dziwię się jakbym pierwszy raz po świecie łaził.

:lol:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów