bestofwhisky.pl

[Danielito]

1. Coleburn 25 yo OMD 50% jak zwykle dobry rozbieg.

http://bestofwhisky.pl/ba...php?record=1120
http://www.whiskybase.com...4&whiskyid=2648
McCoy - 5
Danielito – 5
W miarę bogata, całkiem pełna. Od klejów po cytrusy.

2. Hanyu

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=12128
benzyna, kwiaty, esencja herbaciana. Zapach jest niesamowity. Coś słodkiego, żwieża szynka, lekko wędzona. Ale bomba zapachowa. Słodkawy zapach kwiatów czereśni. Zmiażdżone rodzynki.
McCoy stawia w ciemno 20 lat i się nie myli – 21! (1988-2009)
Po spróbowaniu – jest w Casku. I znowu się nie myli 55%
Ale smaczek, herbatka i miód. Słodycz i po chwili torf. Ale bomba. Elemencik syropu pinii – dąb?
Finish długi, przyjemny, słodki i rozgrzewający. Po chwili nuty dymno torfowe pod koniec. Słodycz i miód ponownie.
McCoy 7
Danielito 8

3. Caol Ila

Zapach niezbyt intensywny. W porównaniu z Hanyu bardzo ubogi. Morski, Słony, ostry.

McCoy – po zapachu i kolorze, beczka po Burbonie
Zupełnie inna niż Hanyu.
Słodycz – sól – słodycz. Przyjemna, piernikowa.
Alkoholu nie czuć.
Coś młodego z przyjemną beczką. P
W samku słono torfowe plus cytrusy. Byłaby idealna gdyby była słodsza.
56%! A alkohol mało wyczuwalny. 19 yo
Danielito – Najlepsza Caol Ila jaką piłem (no nie było ich zbyt dużo)
McCoy – 5,5
Danielito - 6
Mam wrażenie, że oceniona ostro w zestawieniu do Hanyu.
I właśnie się reflektujemy, że finisz trwa i trwa.
http://www.whiskybase.com...&whiskyid=32218

4. Ben Nevis Cross Hill

W zapachu KLEJ. Słodki. Ale klej. Aż oczy łzawią! Zapach jednowymiarowy. Ostry.
Cierpla, gorzka potem trochę nut słodyczy, Wanilia. Niedobry posmak. Kalafior.
Płaski. I chyba najsłabszy do tej pory.
Poprawię się.
Danielito 4,5
McCoy – 4
http://www.whiskybase.com...2&whiskyid=7131
koniec historii - ten Ben służył wprowadzeniu kolejnego.

5. Ben Nevis … no zobaczymy co McCoy na to …

Zapach nienachalny, ciemna czekoladka, troszkę dymny .. może być sherry? Musi być sherry? A nawet musi być sherry. Młody nie jest. (Ha, z opisu Wiktora: jeśli uważacie, że edycji z beczek po bourbonie nie stać na wiele, że są nużące, schematyczne - spróbujcie tej właśnie...) Więc nie trafiamy
Tłuściutki niesamowicie, spływa przepięknie.
Zapach coraz lepszy. Likier orzechowy.
Czekolada i rodzynki.

Smak ależ wielowymiarowy i zmieniający się co chwila.
Smaki płynnie się zmieniające z jednej na drugą.

Finish mega długi. Ciepły, przyjemny słodki, odsłaniający gorzką czekoladę, rodzynki.
Trochę kleju, torfu.

Naprawdę bardzo bardzo bardzo dobra,
Wąchamy, wąchamy i jeszcze raz wąchamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
62,6% alkoholu – alkoholu w ogóle

PER(Kurwa)Fekcja
McCoy – 8,5 (twierdzi, że nigdy nie dał 9)
Danielito – 9
Hanyu wymiatał, ale teraz można powiedzieć, że Eastmassa czas zacząc.

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=17531

6. będzie Bomba!


McCoy: Las jagody świeżość. Zapachowo lepszy od Bena. Dorównuje Hanyu.
Dla mnie aromaty herbaciano rodzynkowe.
Decyzja: Nie pijemy tylko wąchamy!


Po 15 minutach próbujemy i zapada cisza. Kontemplacja.
Bez fałszywej nuty. Zrównoważona do końca.
Aksamitna, przechodzi cudownie. Sam aromat bez alkoholu.

Podziękowania dla kolegi co oddał pół sampla (przepraszam wymienił się)

McCoy: 9,5
Danielito 9,5


Pełna aromatów. Jeżyny, jagody, esencja liściasta, herbata. Nie chce nam się pisać. Skupiamy się na doznaniach.

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=36075

1. Coleburn 25 yo OMD 50% jak zwykle dobry rozbieg.

http://bestofwhisky.pl/ba...php?record=1120
http://www.whiskybase.com...4&whiskyid=2648
McCoy - 5
Danielito – 5
W miarę bogata, całkiem pełna. Od klejów po cytrusy.

2. Hanyu

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=12128
benzyna, kwiaty, esencja herbaciana. Zapach jest niesamowity. Coś słodkiego, żwieża szynka, lekko wędzona. Ale bomba zapachowa. Słodkawy zapach kwiatów czereśni. Zmiażdżone rodzynki.
McCoy stawia w ciemno 20 lat i się nie myli – 21! (1988-2009)
Po spróbowaniu – jest w Casku. I znowu się nie myli 55%
Ale smaczek, herbatka i miód. Słodycz i po chwili torf. Ale bomba. Elemencik syropu pinii – dąb?
Finish długi, przyjemny, słodki i rozgrzewający. Po chwili nuty dymno torfowe pod koniec. Słodycz i miód ponownie.
McCoy 7
Danielito 8

3. Caol Ila

Zapach niezbyt intensywny. W porównaniu z Hanyu bardzo ubogi. Morski, Słony, ostry.

McCoy – po zapachu i kolorze, beczka po Burbonie
Zupełnie inna niż Hanyu.
Słodycz – sól – słodycz. Przyjemna, piernikowa.
Alkoholu nie czuć.
Coś młodego z przyjemną beczką. P
W samku słono torfowe plus cytrusy. Byłaby idealna gdyby była słodsza.
56%! A alkohol mało wyczuwalny. 19 yo
Danielito – Najlepsza Caol Ila jaką piłem (no nie było ich zbyt dużo)
McCoy – 5,5
Danielito - 6
Mam wrażenie, że oceniona ostro w zestawieniu do Hanyu.
I właśnie się reflektujemy, że finisz trwa i trwa.
http://www.whiskybase.com...&whiskyid=32218

4. Ben Nevis Cross Hill

W zapachu KLEJ. Słodki. Ale klej. Aż oczy łzawią! Zapach jednowymiarowy. Ostry.
Cierpla, gorzka potem trochę nut słodyczy, Wanilia. Niedobry posmak. Kalafior.
Płaski. I chyba najsłabszy do tej pory.
Poprawię się.
Danielito 4,5
McCoy – 4
http://www.whiskybase.com...2&whiskyid=7131
koniec historii - ten Ben służył wprowadzeniu kolejnego.

5. Ben Nevis … no zobaczymy co McCoy na to …

Zapach nienachalny, ciemna czekoladka, troszkę dymny .. może być sherry? Musi być sherry? A nawet musi być sherry. Młody nie jest. (Ha, z opisu Wiktora: jeśli uważacie, że edycji z beczek po bourbonie nie stać na wiele, że są nużące, schematyczne - spróbujcie tej właśnie...) Więc nie trafiamy
Tłuściutki niesamowicie, spływa przepięknie.
Zapach coraz lepszy. Likier orzechowy.
Czekolada i rodzynki.

Smak ależ wielowymiarowy i zmieniający się co chwila.
Smaki płynnie się zmieniające z jednej na drugą.

Finish mega długi. Ciepły, przyjemny słodki, odsłaniający gorzką czekoladę, rodzynki.
Trochę kleju, torfu.

Naprawdę bardzo bardzo bardzo dobra,
Wąchamy, wąchamy i jeszcze raz wąchamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
62,6% alkoholu – alkoholu w ogóle

PER(Kurwa)Fekcja
McCoy – 8,5 (twierdzi, że nigdy nie dał 9)
Danielito – 9
Hanyu wymiatał, ale teraz można powiedzieć, że Eastmassa czas zacząc.

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=17531

6. będzie Bomba!


McCoy: Las jagody świeżość. Zapachowo lepszy od Bena. Dorównuje Hanyu.
Dla mnie aromaty herbaciano rodzynkowe.
Decyzja: Nie pijemy tylko wąchamy!


Po 15 minutach próbujemy i zapada cisza. Kontemplacja.
Bez fałszywej nuty. Zrównoważona do końca.
Aksamitna, przechodzi cudownie. Sam aromat bez alkoholu.

Podziękowania dla kolegi co oddał pół sampla (przepraszam wymienił się)

McCoy: 9,5
Danielito 9,5


Pełna aromatów. Jeżyny, jagody, esencja liściasta, herbata. Nie chce nam się pisać. Skupiamy się na doznaniach.

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=36075

[JacekBee]

Grubo Panowie .

Oj ten Glengoyne na koniec... Tak, przecudowna łycha. Co ja bym dał żeby mieć butelkę . Domyślam się, że Wasz sampel z tego samego źródła - i w tym miejscu również ślę podziękowania gorące koledze, który swego czasu odsprzedał mi sampla .

[Danielito]

7. Karuizawa Noh ta z xmassa

W zapachu zupa warzywna. Seler? Bardziej alkoholowa od poptrzednich w zapachu.
Gałka muszkatołowa. Przyprawy.
W zapachu metalicznie … szczypta soli? Przyjemnie gryzące.
Zapach farby, odkrywamy lakiery.

Jak masz coś dobrego, to drama ponad pół godziny pijesz – tako rzecze McCoy


Zapach farby i odkrywamy lakiery.

Jak masz coś dobrego, to drama ponad pół godziny pijesz – tako rzecze McCoy

Smaki: słodycz, miód, - w zapachu więcej rodzynek. Popiół,
Smak – ciągnąca się gorzka czekolada. W Ustach słodki wybuch. Trochę papryczki, ziół, seler.
Bardzo się zmienia. Po przełknięciu więcej selera, migdały, cierpkość i goryczka przechodząca w miód, wanilię i rodzynki. Jakieś nuty popiołu i wiśni. Machoń. Lakier.

Trochę pooddychała i alkoholu w zapachu już nie ma.

Troszkę soli i gotowość do przejścia do Port Ellenów.

McCoy – 8
Danielito – 8,5 na dziś (na xmas było więcej

Gdybyśmy mieli całą butelkę to tu skończylibyśmy degustację.
Żartuję, bo wiem co jest jeszcze .

Jacku - dopiero się rozkręcamy.

7. Karuizawa Noh ta z xmassa

W zapachu zupa warzywna. Seler? Bardziej alkoholowa od poptrzednich w zapachu.
Gałka muszkatołowa. Przyprawy.
W zapachu metalicznie … szczypta soli? Przyjemnie gryzące.
Zapach farby, odkrywamy lakiery.

Jak masz coś dobrego, to drama ponad pół godziny pijesz – tako rzecze McCoy


Zapach farby i odkrywamy lakiery.

Jak masz coś dobrego, to drama ponad pół godziny pijesz – tako rzecze McCoy

Smaki: słodycz, miód, - w zapachu więcej rodzynek. Popiół,
Smak – ciągnąca się gorzka czekolada. W Ustach słodki wybuch. Trochę papryczki, ziół, seler.
Bardzo się zmienia. Po przełknięciu więcej selera, migdały, cierpkość i goryczka przechodząca w miód, wanilię i rodzynki. Jakieś nuty popiołu i wiśni. Machoń. Lakier.

Trochę pooddychała i alkoholu w zapachu już nie ma.

Troszkę soli i gotowość do przejścia do Port Ellenów.

McCoy – 8
Danielito – 8,5 na dziś (na xmas było więcej

Gdybyśmy mieli całą butelkę to tu skończylibyśmy degustację.
Żartuję, bo wiem co jest jeszcze .

Jacku - dopiero się rozkręcamy.

[Adam Hochul]

[Danielito]

Adamie - rozjaśnij.

Adamie - rozjaśnij.

[Adam Hochul]

Typowy przyklad starych dobrych czasow kiedy mielismy dostep do wszystkiego i takie piekne beczki sprzedawalismy,a pan Ewers, jeden z najlepszych nosow whisky w swoim kraju zaczal swoj biznes. To nasz bottling dla MoS, zreszta jak znaczna czesc ich asortymentu,

jesli kiedys zapodziejesz sie do naszej piwniczki to szukaj pudelka nr 46 i tam znajdziesz 70cl tego zlota

____
Edit - zreszta Glengoyna MoS ma jeszcze sporo ze swietnego drewna i pieknym ciemnym kolorze i jeszcze przez pare lat beda nas nim raczyc

[Danielito]

8. 59% i 27 lat. Port Ellen od signatory.

Popiołowy, słony, wodorosty, morski, ale nie przeszkadza to. Zarazem delikatny i odrobinę słodki. W zapachu jakby za delikatnie. I metaliczny.

Wybuch ciepłej przyjemnej soli.
Potem trochę selera (czy to po poprzedniej)

McCoy – wspomnienia śledzika z nad morza

W ogóle nie czuć alkoholu i mocy.

Nie jest taka wielowymiarowa i pełna w smaku jak niektóre dzisiejsze.
Czy tu jest torf? McCoy twierdzi, że dym jest.

Danielito – 6,5
McCoy – 6,5

Głupio powiedzieć legendzie, ale różnica klas w stosunku do poprzednich.

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=20907

8. 59% i 27 lat. Port Ellen od signatory.

Popiołowy, słony, wodorosty, morski, ale nie przeszkadza to. Zarazem delikatny i odrobinę słodki. W zapachu jakby za delikatnie. I metaliczny.

Wybuch ciepłej przyjemnej soli.
Potem trochę selera (czy to po poprzedniej)

McCoy – wspomnienia śledzika z nad morza

W ogóle nie czuć alkoholu i mocy.

Nie jest taka wielowymiarowa i pełna w smaku jak niektóre dzisiejsze.
Czy tu jest torf? McCoy twierdzi, że dym jest.

Danielito – 6,5
McCoy – 6,5

Głupio powiedzieć legendzie, ale różnica klas w stosunku do poprzednich.

http://www.whiskybase.com...&whiskyid=20907

[Czarek]

Dobre pe zabutelkowano wczesniej to co teraz wychodzi wczesniej nie znajdowalo chetnych do ryzyka.
legenda swoje a realia tez. moje ostatnie spotkania z pe to rozczarowania. ceny w gore, a jakosc przeciwnie.

[Danielito]

9. Port Ellen Maltisten Westfallen.

Opis napisał pewien artysta opisów, więc ja się nie silę. Polecam:
http://bestofwhisky.pl/ba...php?record=1035

9. Port Ellen Maltisten Westfallen.

Opis napisał pewien artysta opisów, więc ja się nie silę. Polecam:
http://bestofwhisky.pl/ba...php?record=1035

[Czarek]

No i to jest ostatni i najlepszy bottling pe jaki mialem przyjemsc, jencow nie bierze

[ Dodano: Pią Kwi 12, 2013 10:09 pm ]
Skad wy to macie, to bylo na xmas rok temu, chyba

[MarcinK]

Wlasnie...skąd

[rosomak]

[Czarek]

Na szczescie dalem

[Danielito]

Tomku, no niestety. Szkoda, że Cię tu nie ma. Zestawilibyśmy, podyskutowalibyśmy.

Jakoś ta PE nie przekonuje w tym zestawieniu.


9. Port Ellen Maltisten Westfallen.

Opis napisał pewien artysta opisów, więc ja się nie silę. Polecam:
http://bestofwhisky.pl/ba...php?record=1035
McCoy – 7,5
Danielito 8,5

Wiem, że już wyżej je ocenialiśmy. Ale dziś nie wytrzymuje próby – jak to możliwe?

[ Dodano: Pią Kwi 12, 2013 10:35 pm ]
10. Spodziewaliśmy się więcej. Po zapachu dramat.

Tomku, no niestety. Szkoda, że Cię tu nie ma. Zestawilibyśmy, podyskutowalibyśmy.

Jakoś ta PE nie przekonuje w tym zestawieniu.


9. Port Ellen Maltisten Westfallen.

Opis napisał pewien artysta opisów, więc ja się nie silę. Polecam:
http://bestofwhisky.pl/ba...php?record=1035
McCoy – 7,5
Danielito 8,5

Wiem, że już wyżej je ocenialiśmy. Ale dziś nie wytrzymuje próby – jak to możliwe?

[ Dodano: Pią Kwi 12, 2013 10:35 pm ]
10. Spodziewaliśmy się więcej. Po zapachu dramat.

[rosomak]