Mannochmore to jedna z nowszych destylarni whisky szkockiej. Powstała w roku 1971 w dolinie rzeki Lossie, na południe od Elgin, dosłownie przez płot od innej, dużo starszej destylarni Glenlossie w regionie Speyside. Mimo swej krótkiej historii, zdążyła już być zamknięta przez krótki czas na początku lat osiemdziesiątych i jest zamknięta obecnie. Jednak w tej chwili wynika to z podziału zadań między Glenlossie i Mannochmore, o czym poniżej. Jak wiele destylarni należących do United Distillers, produkuje whisky z przeznaczeniem głównie do sporządzania blendów, głównie Haig. Niewielkie ilości single malt butelkowane są przez producenta i - jak na UDV przystało - wchodzą w skład serii Flora & Fauna jako 12-letnia single malt. Jest to whisky niezwykle rzadka i trudno dostępna na rynku. Istnieje dosłownie kilka wersji rocznikowych pochodzących od niezależnych dystrybutorów, na przykład 22-letnia Mannochmore cask strength z roku 1974 wchodząca w skład innej serii UDV, mianowicie Rare Malts.
Od pewnego czasu dwie bliźniacze destylarnie, Mannochmore i Glenlossie, pracują na zmianę - 12 miesięcy pracy, 12 miesięcy odpoczynku. Z tym, ze ów odpoczynek jest udziałem urządzeń i budynków, nie załogi. Ci sami pracownicy obsługują obydwie destylarnie, dzięki czemu UDV unika problemów z zatrudnieniem, osłonami socjalnymi itp.
Dość paradoksalnie destylarnia Mannochmore zasłynęła w świecie whisky nie jako producent markowej whisky Mannochmore, lecz jako wytwórnia, która wypuściła na rynek twór zupełnie nowy i nieznany, mianowicie Black Whisky o nazwie Loch Dhu. O ile o Laphroaig mówi się, że jest to whisky, którą albo się kocha albo nienawidzi, o tyle Loch Dhu jest trunkiem, który przez jednych jest lubiany bądź tylko tolerowany jako swego rodzaju ciekawostka, natomiast przez innych (chyba większość wielbicieli whisky) sytuowany bezkonkurencyjnie na pierwszym miejscu najbardziej nielubianych whisky. Jej ciemny kolor (Loch Dhu znaczy w języku gaelickim "ciemne jezioro") przypominający sos sojowy musi pochodzić od niezwykle intensywnego wypalania beczek, w których leżakuje destylat. Wszak prawo brytyjskie zabrania używania jakichkolwiek innych dodatków do whisky, a producent twierdzi, że kolor nie pochodzi od karmelu.
|